piątek, 28 lutego 2014

Do wygrania ekoubrankowe spodenki:)

Kto śledzi ekoubrankowy profil FB
https://www.facebook.com/ekoubranka
ten wie, że wczoraj ogłosiłam konkurs


Szczegóły, gdzie można odpowiedzieć na pytanie oraz udostępnić baner tutaj:

Przy okazji, zamówiła nowe, nieścierające się łatki:
w rowery (ostatnie spodnie po prawej stronie)
oraz w kwiatki (na środku)
 Zestawienie kolorystyczne z dresówką:
 (kolor: fuksja)

 
Wczoraj wystawienie tych spodni zajęło mi 5 godzin! Co chwilę musiałam zaczynać pracę od nowa, bo miałam problemy z internetem.
Zapraszam:)

Lecę teraz przygotowywać się do jutrzejszego spotkania w IKEA Janki, też zapraszam! I na niedzielną Gugę również!
Przy okazji, napisali o akcji jaśkowej:
http://www.ekorodzice.pl/index.php?dg=82&dp=456&id=1736
http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/uszyj-jasia-w-ikea-janki-akcja-ulatwi-dzieciom-trudne-chwile,2176305,t,id.html
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/uszyj-jasia-dla-malych-pacjentow-instytutu-matki-i-dziecka/we0h3

Pojawiła się też w necie bardzo fajna recenzja przedłużaczy do body:
http://www.sosrodzice.pl/przedluzacz-body/

Ps. Posprzątałam i niczego nie mogę znaleźć! Niczego. Wszystko pogubiłam. 
Aaaaa, się denerwuję:)
Trzymajcie kciuki!
AAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
 
  

poniedziałek, 24 lutego 2014

Był bałagan i nie ma:) czary - mary z b-craft:)

Mam taki problem sama ze sobą;), jak pracuję lubię mieć wszystko na stole. Książki, notatki, zeszyty - to do egzaminów, dawno temu. Teraz: nici, materiały (dresówki, minky i inne) przed skrojeniem wyciągam z szafy. Marcin nie chce na to patrzeć, bo jako muzyk klasyczny musi mieć wszystko poukładane. On nawet długopisy na biurku ma poukładane wg kolorów i wielkości... Ja zaś mam wszystko powrzucane do kubka: od długopisów, po mazaki Bruncia, a teraz patrzę, że nawet pendrive tam jest... się znalazł:), a tyle go szukałam:)

Jako, że mam niedużo produktów, ale za to bardzo kolorowych to podczas kiermaszy czułam się troszkę przytłoczona...
Zobaczie:


Często osoba, z którą dzielę stoisko sprzątała i porządkowała te moje uszytki.
Prym wiedzie, mega dokładna Mańka (zapraszam na jej profil FB: https://www.facebook.com/MankaProjekt?fref=ts). Za co bardzo jej dziękuję. (Mańki ułożenie to zdjęcie nr 1).
https://www.facebook.com/madebygab?fref=ts - GAB, zdjęcie nr 2
a ja sama zdjęcie nr 3, widać pewnie:)

Przy okazji, bo zapomnę... Lubię targi, kiermasze i różne spotkania, ale nie będę już brała udziału w targach rzeczy niepospolitych w m1 Kraków. Wystawcy, produkty - cudowne!
Ale jest też sporo minusów... Organizacyjnych. Na przykład postawienie loterii tak, by utrudnić ludziom wejście do środka kiermaszu.
Albo, dopuszczenie do takiej sytuacji, że wystawcy spędzają cały dzień przy otwartych drzwiach. Nie jest to fajne, bo większość wystawców rozchorowała się (mnie do tej pory męczy kaszel).

No, ale jak nie Kraków to inne miejsca:))
2.3. - guga kids, Katowice
a 30.03 - Warszawa

Ale, ale, miało być o porządkach:)
Powstało takie coś:
 Na naklejki dla dzieci:
 I taka podkładka, na wizytówki:)Dwustronna


 I takie coś...
 Zamiast wstążeczek - zatrzaski

  Na przedłużki, apaszki itp. itd.
 Odpinam zatrzaski, składam i gotowe:) łatwe w utrzymaniu, mało miejsca zajmuje i...


TEN WZÓR!!

Zamówiłam go z przeznaczeniem na ubranka, ale jak zobaczyłam "na żywo" to wiedziałam, że musi być mój:)

Bardzo lubię też ten:

I ten!!

Aaaaaaaa, co ja Wam będę:)
Zapraszam do Karoliny z b-craft:)

http://b-craft.pl/kategoria-produktu/fabrics/


Ps. I zapraszam też do swojego sklepu, a co:)
ekoubranka.pl
Wymyśliłam, że na okrągło będę miała promocje:)
Jedna w ciągu tygodnia, a druga w weekend.
Różnić się będą tylko produktami:). Zapraszam do zerkania, teraz np. jest promocja na spódniczki:
http://ekoubranka.pl/pl/14-spodniczki-promocja

sobota, 22 lutego 2014

Zapraszam na szycie jasiów do IKEA Janki

Bardzo proszę, jeśli możecie udostępniajcie baner akcji.

Nie ukrywam denerwuję się, bo mamy sporo do uszycia (600 poszewek)...
Pomożecie?

Ps. Jeśli ktoś z Krakowa/ Katowic chce jechać bardzo proszę o informację, najprawdopodobniej pojadę samochodem, więc mam 3-4 miejsca wolne.



poniedziałek, 17 lutego 2014

Uciekające spodnie, fotorelacja

Uciekające spodnie powstały dość dawno, zrobiłam swemu dziecku zdjęcia (zdjęcia w zamian za dźwig, zdjęcia w zamian za mleczną kanapkę...). Mały szantażysta mi rośnie... Ale... Wiem, że może się to nie podobać, ale sami zobaczcie:
Ja: Bruncio wyprostuj się,
 Ja: A teraz pokaż ciuchcie. Ciuchcie, nie pupę:)
 Ja: uśmiechnij się,
 Ja: OK, nie śmiej się, bądź poważny (ładne zdjęcie, ale zasłonił ciuchcie)
 Ja: Nudzi Ci się? Dobrze, podłub sobie w nosie,
 Ja: Padłeś? Ja też (leżę i kwiczę na ziemi)

 Przy okazji, bardzo lubię materiał w ciuchcie, wiecie gdzie jest jeszcze dostępny?

Pozowanie na ściance nam niezbyt wyszło i wyłączyłam aparat, aż tu!

  

O takie zdjęcia mi chodziło!
Chciałam pokazać, że wykrój spodni jest świetny, bo nie targa się na pupie, a do tego zapewnia swobodę ruchów. No i ta łatka na tyłeczku:) 

I znowu, boom!
Usiadło moje dziecko na dywanie i zaczęło opowiadać, że jedzie ciuchcia, że tu jest kolor niebieski, a tu biały, że to jest ulubiony wagon mamy, a to taty... Padłam na kolana i pstrykałam, pstrykałam.


Bo bardzo chciałam też pokazać, że spodenki są zabawne, że motyw zainteresuje dziecko i sprawi, że będzie chciało w nich chodzić...

Spodnie wystawione są tutaj:

A teraz inne projekty:
Długa historia, zaczęło się od Złotego Dziecka (Adasia), którego mama zamówiła poduszkę antywstrząsową w samoloty. Poduszkę antywstrząsową dla swojego dziecka zamówiła również znajoma mamy Adasia, Pani Renata. Zależało jej na komplecie i tak powstał:
kocyk + poduszka antywstrząsowa
Kocyk ma dodatkowy szew kilka centymetrów od brzegu. Z jednej strony jest to bardzo duży plus, bo materiał nie lata na wszystkie strony, z drugiej zaś, szyłam to pierwszy raz... Ciężko było... Musiałam pruć, bo mi się minky, ach to minky... Z jednej strony jest uzależniające, z drugiej zaś nierozciągliwa bawełna + ocieplina (która też robi swoje i trzeba ją kontrolować) + minky, którego nie da się kontrolować (komuś się udaje? Jak to robicie? Ja próbowałam ze szpilkami, fastrygowałam, i z efektu jestem zadowolona, ale długo to trwało).
Poduszka:
 Ogromny plus maszyny mej to są te ściegi! Nie wiem tylko czemu, wcześniej jak szyłam to zrywało mi górną nić (w tej poduszce na szczęście nie, ale serce waliło!) i to tylko przy zygzaku lub ściegach ozdobnych.
Mam nadzieję, że poduszka już dotarła z kocykiem i się podoba:)

Powstała również całoroczna czapeczka - szczęśliwe słoniki o uniwersalnych wymiarach

Powstanie jeszcze szara w czerwone paski (Bruncio taką ma od ponad roku i do tej pory z niej nie wyrósł).

wtorek, 4 lutego 2014

Warszawa, najlepsza impreza;)

Inaczej nie myślę o Warszawie - było cudnie! Najlepsza impreza (wróciliśmy o 7 rano do domu), po to, by wstać o 9:30 i ruszyć dalej działać. Ludzie, absolutnie cudowni!!
Ale od początku, w podróży pociągiem towarzyszyła mi Monika (btw, to co ta dziewczyna robi z papierem to jest absolutnie coś niesamowitego i godnego polecenia!
Zobaczcie sami:
https://www.facebook.com/MankaProjekt?fref=ts Ps. Absolutnym hitem targów były kartki walentynkowe - jedyne takie, niepowtarzalne i na ilość włożonej pracy, dbałość o szczegóły - cena superowa: 12 zł

A w ogóle, to mogłam jechać pociągiem, ponieważ ekoubrankowe rzeczy zabrał znajomy ze https://www.facebook.com/SkladTowarowNiezwyklych?fref=ts. Przy okazji, ów znajomy, to Michał, jeśli chcielibyście wziąć udział w warszawskich kiermaszach to polecam- skontaktujcie się z nim, on jest na bieżąco. Organizacyjnie nie mam nic do zarzucenia, co więcej - JEDYNY organizator, z jakim się spotkałam, który był cały czas z nami, i który zadbał o słodki początek dnia:D

Z dworca odebrała mnie http://www.googlowka.blogspot.com/ i jej córeczka Hania. Hania - cudne dziecko! Taka grzeczna i uśmiechnięta dziewczynka, ale nie ma się co dziwić, bo rodzice Hani - długo można ach i och.

Przy okazji, Aga szyje piękne i funkcjonalne kocyki - gwiazdki. Będzie je można kupić w moim ekoubrankowym sklepie, bo zakochałam się w nich!


No i coś co mnie ujęło. Nie znałyśmy się z Agą osobiście wcześniej, tyle co mailowo - blogowo - uszyj jasiowo. Pojawia się ktoś, kto Cię odwozi po Warszawie, zaprasza do domu, karmi, pozwala szyć na swojej maszynie, uśmiech nie znika mi z twarzy do tej pory!

:)
Dziękuję!!

Następnego dnia i jeszcze następnego, w Blue City:










I jeszcze jedna osoba, niesamowita, ciepłem i energią mogłaby podzielić się z całym światem (i robi to m.in. przed kamerą:))! Uwielbiam takie Artystki:)


Jak tylko dowiedziałam się o kiermaszu to mówiłam, że jadę do Warszawy się sponiewierać:)
W sobotę wieczorem wyszliśmy ze znajomymi Moniki do Roomu, pewnie byśmy świrowali do południa, ale o 6:30 zamykano klub. 
Mimo że byłam totalnie nieprzygotowana (jakaś-tam- bluzka + jeansy/ śladowe ilości makijażu/ rozczochranie) po całym dniu spędzonym w galerii, to bawiliśmy się przednio! 
Tak bardzo, że manager klubu pozwolił mi tańczyć na stole (stół znajdował się na środku parkietu i tak gdzieś do godziny 3 był tam sprzęt dj, a później stał pusty... no i wiecie tego, tamtego...:DDDDDDDD)

Eh, stare czasy się przypomniały...

Pokażę Wam czym się zajmowałam wracając do domu:

 A w domu zostałam wyściskana przez małe rączki i dobrze mi znane ciepłe ramiona:)
I słowa Bruncia, pierwszy raz powiedział:
"KOCHAM CIĘ, MAMOO"
padłam, rozpłynęłam się i o mało się nie poryczałam (a raptem nie było mnie 2,5 dnia i 1 noc)
Jak mam mieć takie powitania, to ja chcę częściej jeździć;)
Całusy! I do zobaczenia 8-9.2. w m1 Kraków:D 


Na koniec, zapraszam Was do mojego sklepu:

Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...