środa, 16 lipca 2014

ekoubranka w lipcowo-sierpniowym magazynie gaga

Raptem dwa tygodnie temu poznałam Agnieszkę z magazynu gaga, a dziś...


ekoubranka w spisie treści


 I, nie ukrywam, duże wyróżnienie dla mnie, bo nie spodziewałam się...
Jedno ze zdjęć z sesji będzie towarzyszyło akcji "Serca Gagi"


I gaga poleca ekoubrankową apaszkę
http://ekoubranka.pl/pl/121-delikatne-dres-apaszki-promocja


Napisałabym więcej, ale ręce mi się trzęsą

http://ekoubranka.pl
http://ekoubranka.pl

wtorek, 8 lipca 2014

Backstage z sesji zdjęciowej dla magazynu GAGA

Pod koniec czerwca odbyły się targi Mamaville, pisałam o nich w poprzednim poście. To podczas nich poznałam Agnieszkę, która zaprosiła mnie do współpracy z Gagą.
 ...
Zgodziłam się i ruszamy z akcją promocyjną:)

Zaczęłyśmy od sesji zdjęciowej. Miałam kilka dni, by się przygotować... Na szczęście pomogła mi Pani Małgosia, która od kilku tygodni bardzo mi pomaga i szyje, szyje, szyje. Podpowiada, doradza, krytykuje. Nie wiem, dlaczego tak długo zwlekałam z podjęciem decyzji, by kogoś zaangażować do pomocy... A pracy jest ogrom.
Wróćmy do Gagi:)
Nie było łatwo, bo do środy nie wiedziałam w jakim wieku będą dzieci. Szyłyśmy do ostatniej chwili, plany się zmieniały, kilkanaście telefonów do Agnieszki, do Pani Małgosi, a i tak podczas sesji doszło jeszcze jedno dziecko:)
Chłopak, lat około 7-9, słodki blondynek, który świetnie sobie poradził i jest niezwykle fotogeniczny!
Mały aktor, który gra w "Ojcu Mateuszu":) Taka niespodzianka mnie spotkała.


W ogóle to cały czas jestem w szoku;)
Do tego, okazało się, że we czwartek Marcin musi iść do szpitala... Czyli ja + Bruno = wyjazd do Warszawy. Zabiegu nie było, bo lekarzowi się nie chciało operować, a ja jak powiedziałam, że z Brunem przyjadę tak też zrobiłam. A nie było łatwo. Bo podróż zaczęliśmy o 5 rano, sądziłam, że jak obudzę małego o 5-tej to prześpi te kilka godzin w pociągu.
Nic z tego.
Ja drzemałam, a on się cały czas bawił.
Natomiast zasnął w drodze na sesję (w sam, by wypocząć przed pozowaniem). Do Konstancina podwiozły nas dziewczyny z Gagi;))))))



Razem z moimi ubraniami w sesji miały wziąć udział Slippers'y.
I tu wstyd!
Bruno uciekał, płakał, nie chciał ich ubrać. Za nic!
Ale jak już je ubrał...:D
Czadowo wyglądają, to raz, a dwa, teraz tylko te wybiera... Co z tego, że ponad 30 stopni...:)
A to kilkanaście zdjęć (moich) z sesji:


























Dzieciaki, które wzięły udział w sesji były niesamowite, mimo wysokiej temperatury świetnie sobie radziły.
Wszystkie oprócz Bruna. Muszę być obiektywną matką, wszyscy moje młode chwalą za ciekawy typ urody (włoski:))), natomiast Bruno zdecydowanie nie jest dobrym modelem. W ogóle nie współpracował, nie pozował, nie uśmiechał się na zawołanie, trudno go było rozśmieszyć...
Nie mam do niego o to pretensji, absolutnie! Jest takim indywidualistą... Pozowane zdjęcia to nie ON. Cieszę się, bo zdjęcia z nim - te które trafią do magazynu (który właśnie poszedł do druku, a ja sesję zaakceptowałam), są naprawdę świetne, dynamiczne i pokazują jego charakterek.

Ja w jego wieku to nie patrzyłam w obiektyw, a jak już ktoś robił mi zdjęcia to musiałam trzymać rodzeństwo za ręce:))
Tak się bałam aparatu:) 
I to do około 24 roku życia;)

A po sesji, pojechaliśmy do Warszawy odpocząć:)

środa, 2 lipca 2014

Późno, bo późno, ale DZIEJE SIĘ;)

Nie wiem, od czego zacząć, bo sporo się działo:)
Może od piątku... Prywatnie.
Bruno pożegnał żłobek:)

A to jak się mój DUZY chłopiec bawił:
 Z najlepszym kolegą:)
Sporo rzeczy miałam do zrobienia przed wyjazdem, bo skończyły mi się metki, opakowania, chciałam zamówić naklejki, plus spotkania, plus zamówienia bawełny, zatrzaski... Wszystko mi się skończyło w jednym czasie... Dużo wszystkiego, za dużo...
Cały dzień bieganiny, do późna w nocy... No dobra, nie spałam, zdążyłam przed wyjazdem do Łodzi spotkać się ze znajomymi na Kazimierzu (szaleństwo, ale o skutkach tego przekonałam się później...)

Urban Summer Festival
Zdjęcia skandalicznie niewyraźne, ale cóż było zrobić...
Miejsce ciemne i zimne


Pierwszy raz byłam na modowych targach. Szczerze mówiąc to dziwnie się tam czułam, bo miałam wrażenie, że ludzie (blogerzy?) nie przyszli, by zobaczyć nowości, poszperać między wieszakami, spotkać się z wystawcami. OK, nie muszą kupować, serio. Fajnie, gdyby wykazali choć troszkę zainteresowania dla pracy jaką ktoś włożył.
Było sporo jedzenia i ludzie na tym się skupiali (sądząc po tłumach PRZED budynkiem targów).
Nie nastawiałam się na tą imprezę, bo "była ona po drodze do Warszawy", zgłosiłam się w ostatniej chwili, bo ktoś zrezygnował i zwolniło się miejsce (tak na prawdę, to było go całkiem sporo).
Organizatorzy bardzo sympatyczni, powiększyli mi stoisko;), zadbali o szereg atrakcji.

Po Urban Summer Festival ruszyłam do Warszawy na Mamaville

Lubię tą imprezę, jest świetnie zorganizowana, ma potencjał, mimo że ludzi prawie nie było, bo ludzie powyjeżdżali na urlopy. Cudownie było spotkać się z wystawcami, poznać nowych, pooglądać, podotykać - genialna impreza. Bardzo różnorodna, bo i dres (ja;)) i kocyki (no ba! Zresztą, LaMillou + co najmniej 5 firm, z kocykami, poduszkami a la motylki, maskotkami z minky... Jedne identyczne, a drugie troszkę inne; albo z uszami, albo z haftem i te lubię. Identycznych nie, niestety nie).

Moje;)

 Najpiękniejsze stoisko!
Najpiękniejsza para!
Wariatki:)
Ta koszulka po lewej stronie kiedyś będzie moja:)

Znalazłam dwie fajne firmy, takie moje perełki.
Pierwsza z nich zajmuje się biustonoszami
https://www.facebook.com/bradonna.bielizna?fref=ts, w wolnej chwili zerknijcie. Mistrzynie i czarodziejki! Tyle powiem:)
a druga, to dwójka bardzo młodych ludzi, którzy chcą przekonać Polaków do zwyczaju Włochów.
O co chodzi?
Niestety, nie mam zdjęcia ich stoiska, ale sukces (bo będzie) polega na tym, by częstować ludzi migdałami w lukrze. Migdały są estetycznie zapakowane do trójkątnych kartoników i uwiecznione wisienką, tj. figurką.

A ekoubrankowo.
Mam tyle zdjęć, że się pogubiłam... 
Ale pokażę Wam sukienki, jakie powstały:



 Niestety, nie mam na kim testować prototypów, ale jestem prawie zdecydowana na wariant 1:). Nie chcę dodawać za dużo wzorów (a chodzi mi po głowie jeszcze jeden...), bo zrobi się zamieszanie. Którą wersję lubicie?
Dodam jeszcze, że wersji jesiennej pojawią się dłuższe rękawy z obowiązkowymi łatkami na łokciach;)
...

Muszę uporządkować pulpit, przygotować zestawienie z Uszyj jasia (miało być zrobione daaaaaaaaaaaaaaaawno temu), dzisiaj cały dzień pakowałam przedłużacze, bo zatrzaski mi doszły i kilka dni "wolnego", spowodowały lawinę kopert, wprowadzania danych, zaklejania, jutro zamówienia z czapeczkami, apaszkami, spodniami, spódniczkami i... przygotowania do sesji dla magazynu "Gaga", która odbędzie się w piątek, pojutrze...

http://ekoubranka.pl/pl/






Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...