piątek, 31 października 2014

Modyfikacja ekoubrankowych sukienek oraz mój sposób na milion skrawków


Zacznę od sukienek, przez około 3-4 miesiące zastanawiałam się jaki wykrój łatek dobrać do sukienek. Największy "problem" stanowiła kieszonka...

Najpierw była taka:
Powstało dosłownie kilka podobnych sukienek, kieszonka niby ok, ale przy nachylaniu się wszystko wylatywało z niej... To był jej minus, więc kombinowałyśmy dalej... Wykombinowałyśmy to:

 
Kieszeń kangurkowa + lamówka, by coś się działo, niby już nic nie wypadało, ale coś mi nie pasowało...
więc, powstała:
Bardzo mi się na początku podobała, ale po jakimś czasie... Zaczęłyśmy mówić o niej "pożeraczka materiału"
Sukienka wychodziła drogo, a nie chciałam zmieniać cen, więc...

 
ściągacz, tak, by łatwiej było zakładać przez główkę



I jak na razie ta mi baaaaaaardzo odpowiada, podoba mi się, jest spójna, dzieje się i z przodu, i z tyłu. Tak teraz będą szyte: sukienki/ bluzeczki/ t-shirty. Z taką kieszonką.
+ wersje dorosłe (zastanawiam się jeszcze nad spódnicą + taka kieszonka).
 
Poza tym, wykrój sukienek jest taki, by służyły jako sukienki, a później tuniki.
 
A teraz skrawki materiałów, mam tego mnóstwo! Okrągłe, prostokątne, trójkątne, ze względu na to, że materiał jest cenny:), to zbieram i rzadko wyrzucam. Ale jak nazbierało się prawie pudło... Do tego, nie wiedziałam czego mi brakuje, co powinnam i w jakiej ilości domówić... Reasumując, materiał był wszędzie i nad nim nie panowałam
Kupiłam więc koszulki i poukładałam:
najpierw do segregatora,
ale wypadały mi... Więc dodałam spinacze,
te zaś gubiłam

 
 
I dzięki mojej pani krawcowej;)
dostałam kosmetyczkę, włożyłam materiały do folii, folię do... folii (czyli kosmetyczki) i jest! I mam poukładane, nie wysypuje mi się (bo wymiary idealnie współgrają z A4). Folia ma jakiś tam nadruk, ponieważ moja pani, kiedyś szyła właśnie takie kosmetyczki (jak ktoś potrzebuje, to niech da znać, jaki wymiar i też zrobi dla niego/ niej:))
"Kosmetyczka na materiały" zapinana jest na zamek.
 



by nie rujnować pieniędzy na folię, część tkanin (takie resztki resztek) poukładałam "dwustronnie"


 
I na koniec, jeszcze Bruno w ocieplanej apaszce (ma też czapeczkę i spodnie), ale ocieplana jest teraz najważniejsz:)

 W promocji, za 20 zł
 
 
 


niedziela, 26 października 2014

Zrobiło się zimno

Wracam do blogowego światka:). Pierwsza niedziela od wielu tygodni, gdzie mogłam bezkarnie leżeć i czytać Wasze blogowe posty... Wstyd się przyznać, ale nie robiłam tego od lipca... Nooo, może czasami, niektóre, ale to na szybko, a dzisiaj luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuz i spoooooooooookój

Od lipca sporo było targów... Napisałam tylko krótką relację i to dzięki pomocy http://cytrynna.wordpress.com/, która pofatygowała się zrobić zdjęcia z targów w Gdańsku... Później Mamaville, Swag Show, Art. Market Poland, jakieś niby - targi w Hulakula... Wszystkie bardzo miłe, nooo prawie wszystkie, te ostatnie nie wyszły, bo nikt nie przyszedł (oprócz wystawców;)), ale absolutnie każde doświadczenie jest cenne. Nawe to, nie będę ukrywała, złe.

Wczoraj odbyła się trzecia edycja Kraków Łał. Drugi raz  miałam przyjemność uczestniczyć w tej imprezie.  Za pierwszym razem się nie dostałam, za drugim tak, i było bardzo miło. Trzecia edycja była fajnie zorganizowana, dużo atrakcji przygotowano dla dzieci. Obok, świetne towarzystwo. Cudownie było się spotkać z wystawcami i zobaczyć co przygotowali na zimę.

A jak było ekoubrankowo?
Dzień wcześniej dostałam belki dzianiny: jedna jasnoszara, ocieplana, a druga... Liczyłam na granatowy melanż, ale przyszedł grafit i przez pół dnia zastanawiałam się co z nim zrobić... Postanowiłam, że zostanie, bo po pierwsze: jest świetny gatunkowo, a po drugie, obdzwoniłam wszystkich mi znanych producentów i NIKT nie miał granatowego melanżu. Jakby coś ktoś wiedział, widział, to nadal szukam!! Z góry, bardzo dziękuję!
O taki:

Nawaliłam na początku targów, bo musiałam zabrać Bruna - stoisko nie rozłożone, ktoś podchodził, pytał, szukałam po torbach, Bruno bawił się w najlepsze wieszakami i koniecznie chciał WYJŚĆ. CHAOS!
Poza tym, to nie zdążyłam przygotować NOWEJ, OCIEPALNEJ wersji apaszek, dziś dopiero doszyłam:

(obiecuję poprawę;)) - najbliższe targi 8.11. na krakowskim Kazimierzu
Poza tym, że można w Krakowie, niemalże codziennie:)


 Tutaj widać grubość komina

 
A tutaj kolor, plus strona ocieplana, baaaaaaardzo miła w dotyku
 
 
 
 http://ekoubranka.pl/pl/121-cieplutkie-apaszki-kominki
Pierwsza wersja będzie z jasnoszarej ocieplnej dzianiny, a druga w postaci, bardziej szalików z wszytą włókniną: zdjęcia jak na razie jeszcze z zeszłego roku, ale na dniach pojawią się nowe wzory + włóknina + dzianina ocieplana
http://ekoubranka.pl/pl/176-bezpieczny-szalik-nowość

Oczywiście myślałam o minky... I pewnie zamówię też, ale tylko jeden kolor - jasnoszary. Minky jest 2-3 razy droższe, więc cena musi być wyższa, i owszem jest mięciutkie i uzależniające, ale ja wolę bardziej przewiewniejszą dzianinę.

Będą jeszcze dwustronne czapki: http://ekoubranka.pl/pl/177-dwustronne-czapki, ale to jutro zaktualizuję.
Dzisiaj tylko pokażę projekt, bo sama nie lubię czekać, i jak tylko na FB pojawia się u kogoś "zapowiedź" to robię się nerwowa.
Taki typ:)

Jakie będą czapki? Bardzo podobne do tych, co były rok temu. U nas się sprawdziły, dlatego nie zmieniam za dużo, poza tym, że minky na dzianinę. Noooooooooo, chyba, że ktoś będzie chciał:))

Szeroki ściągacz, by chronił uszka przed przewianiem + przylegał do główki, a czapka nie opadała na oczka

(heheh, meeeeeeeega, profesjonalne zdjęcie;)), jak to się człowiek uczy...:))

 

A teraz pokażę Wam moje ŁAŁ zakupy:
 
- świetnie wypchana, bardzo ładnie uszyta, z fajną energią: SÓWKA, którą to sobie w nocy z Brunciem podbieraliśmy wzajemnie
Zamówiłam już drugą... taką samą, bo nie będę się przecież z dzieckiem kłóciła
 
 I dynia (nam służy do rzucania i łapania - pół dnia zabawy, a dynia jak była tak jest cała)
 
ESCARABAJO - czyli żuczek
 
Bardzo miły w dotyku materiał! Bluzeczki są już po praniu (w jednej spał, a w drugiej szalał przez cały dzień) i nadruk jak był, tak jest, materiał nie stracił na kolorze, nie zmechacił się. Escarabajo ma fajne ceny, super jakość i znowu, dobra, bardzo dobra energia sympatycznej właścicielki:)

Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...