W czerwcu zeszłego roku szukałam kogoś w Krakowie kto miałby renderkę, nie chciałam na lato szyć spodni ze ściągaczem, wystarczyłoby podwinięcie. Szukałam, szukałam i znalazłam. Przywiozłam rzeczy, przy okazji zobaczyłam "ekoubrankowe spodnie" w nowej wersji. Fantastyczne! Profesjonalnie wykonane! Ścieg pięcionitkowy! Byłam pod tak dużym wrażeniem, że od czerwca nie uszyłam już ani jednego ubranka. Stwierdziłam, że powinnam się zająć rzeczami, które mi wychodzą, a trudniejszymi (czyt. ubrankami) - osoba, która profesjonalnie szyje.
Jednocześnie stwierdziłam, że szycie apaszek, szalików, przedłużek, kocyków, poduszek mi wychodzi, więc ograniczyłam się do tego;). We wrześniu musiałam sprzedać część maszyn, więc szycie ubranek zupełnie odpadło. I niby kupiłam merrylocka, ale póki co czeka na wyjęcie z pudła...
Jednak... W Wigilię dostałam wiadomość o końcu współpracy. Nie powiem, troszkę zepsuło mi to nastrój świąteczny. Meeeeeeeeega dół, wzięłam Bruncia i pojechaliśmy sobie na zasłużony urlop. Chciałam odpocząć, pobyć z dzieckiem i zobaczyć co będzie dalej... Po kilku dniach odpowiedź, że święta i nerwowo było, ale że czas kontynuować, później, że jednak nie... Trudno się mówi i działa dalej:)
Nie ma tego złego, bo znalazłam nową krawcową i o ile NIE BĘDZIE NOWEJ KOLEKCJI, postanowiłam, UDOSKONALIĆ EKOUBRANKA
Zapraszam do oglądania (Wasze uwagi niezwykle cenne - chciałabym wiedzieć, czy w dobrym kierunku idziemy)
Po lewej stronie "stare" a po prawej "nowe rzeczy"
Zupełnie inne wykończenie tj. ściągaczem
Kiedyś było podwijanie lub renderka
Rękawy, było podwinięcie jest ściągacz
Łatki, dawniej renderka, teraz obrzucenie (by materiał się nie strzępił) + stębnówka
Nie wiem, czy dobrze widać... Chodzi o przeplot w szwie, po lewej stronie nitka jest bardziej widoczna, po lewej już mniej.
I szczegóły
Buźka!!
Zdecydowanie bardziej profesjonalnie to wygląda - my też już powoli ściągacze - pełne pro ;)
OdpowiedzUsuńPro? Hehheh, się uchowałam, nie miałam wcześniej styczności z określeniem ubranek jako PRO, a je robię;)
Usuńno dobrze, Ja mama, Ty mama i Boginie też mamy - nie uważacie, że jednak ściągacze ograniczają i dośc znacznie filozofię - "rosnę razem z dzieckiem"?
OdpowiedzUsuńOwszem wygląda może i bardziej PRO ;) ale serio - jak sukienka jest za krótka to może posłużyć za tunikę pod warunkiem, że właś nie NIE MA ściagaczy w rękawach - naprawdę ściągacze przy przykrótkich rękawach wyglądają fatalnie i od razu widać, że za małe ubranko, a gdy nie ma ściągaczy łatwiej podwinąć i udawać, że tak to ma być - rękaw 3/4
więcmoże niekoniecznie te ści agacze wszędzie...
zresztą dla siebie - dorosłej - zawsze wybieram opcję bez ściągaczy
więc może pół na pół jeśli już musza być? ...
:)
Zgadzam się, w sukienkach zdecydowanie nie lubie sciagaczy. Nie lubie tez sukienek - bombek. Ale nad sukienkami jeszcze pracujemy. Dziekuje za rade, na pewno kilkanaście par spodni powstanie i bez ściągacza w nogawkach, bo w pasie chyba się bardziej sprawdza niż gumka?
UsuńW pasie ściągacz jak najbardziej :)
Usuń:)))))))))))))))))))
Usuńchodziło nie tylko o sukienki - ściągacze przy bluzach również ;)
Usuńo spodniach sama wspomniałaś :D
a co do ściągacza ub gumki w pasie... hmm... no też dyskusyjne, haha - mam takiego szczypiora w domu że czasami jedynie guma ratowała życie spodni. zawsze można zwęzić lub wciągnąć dłuższą, nie? ale co do ściagacza w pasie - nie upieram się - jest ok
ale nie lubię przy rękawach i na dole bluz
Jak powyżej. Wszystko mi się bardzo podoba z wyjątkiem ściągaczy ;) Kieszonki i detale super :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Cieszę się, że detale się podobają, nad ściągaczami popracujemy, bo jest jeszcze 3 opcja... A mianowicie "przedłużyć" poprzez np. dodanie materiału. Wygląda tak samo, tylko jest dzianina. I by poszaleć można np. materiał wywinąć na lewą stronę.
UsuńBrzmi ciekawie :) W sumie tak się jeszcze zastanowiłam i może niektórym bardziej się podobać bluza w wersji z ściągaczami "bo nie wieje po pleckach" :) Przy okazji tych rozważań przyszedł mi do głowy pomysł na wiosenny płaszczyk dla dziewczynek. Rękawki mogłyby być podwijane, np. wywijane z innym materiałem. Sam płaszczyk skracałby się wraz z wzrostem dziecka :)
UsuńHm, płaszczyk jest trudniejszy do uszycia, wymaga podszewki, ale np. na początek bluzeczka, z rękawkami podwijanymi? I tak by na lewej stronie (tej podwijanej był jakiś kolorowy materiał?) I tak samo w sukienkach, ale na dole (i tylko po lewej stronie)? Ciekawe jak by to wyglądało:))
UsuńAż mi się gorąco zrobiło:D
Pisząc płaszczyk miałam na myśli bluzę dresową z ocieplanej dzianiny tylko w takim dłuższym kroju :) Więc jak dla mnie nie musi być podszewki :) Wysłałam przykład na fb bo tu się nie da wstawić zdjęcia. Bluzeczka też fajny pomysł :)
UsuńJuż zerkam, dziękuję:)
Usuńtak tak tak - dla wywijanych rękawków podszytych bawełną - bomba!:D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIdziecie w zdecydowanie dobrym kierunku więc nie zbaczajcie z drogi. Na przykładzie bluzy - sama wolę bluzy ze ściągaczem u dołu i przy rękawach bo mniej podwiewa. Poza tym zdecydowanie ładniejsze kieszonki (takie na czasie) i wykończenie kaptura - bomba!
OdpowiedzUsuńSus! Jak się cieszę, że popierasz:))) moje Ty guru szyciowe:))))) kaptur - jeszcze zawitał mi pomysł, by kaptur zrobić z kolorową lamówką (tak wzdłuż), ale jak zwykle - trzeba uszyć i zobaczyć jak będzie wyglądać.
UsuńBardzo fajny projekt bluzy :) I myślę, że wybrałaś dobry kierunek. Przejrzałam sobie trochę Twoich projektów i przyznam, że bardzo mi się podobają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUbranka śliczne , a ja właśnie dostałam paczuszkę ze ślicznymi szaliczkami dla mojego małego szkraba,są śliczne,no i przedłużacze,świetny pomysł aby przedłużyć bodziaki,dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń