Wczoraj, jak wiecie odbyło się spotkanie w Slow Fashion Cafe.
Przyszło bardzo dużo różnorodnych osób! Ja przyszłam z dzieckiem, bo mąż
się źle czuł tzn. wiem, że to nie pedagogiczne, ale... Mam to gdzieś.
Odkąd Bruno się urodził śpię z dzieckiem. Śpię, kąpię się, jemy też
razem, prawie wszystko robimy razem (szyjemy też)... Ale wracając do
tematu męża. Mąż zapragnął spać z Brunem. Nie wyspał się, właściwie on
to określa "ja czuwam (mocniejszy akcent), a nie śpię tak jak Ty (nutka pogardy)".
W sumie... to zmienię temat:)
Dzisiaj rano, jeszcze w łóżku:
Faza testowa:
Zaliczona:)
A tutaj reszta uszytych poduszek:
Wieczorem, albo jutro wystawię je na aukcji, (AKTUALIZACJA: wystawiłam są tutaj) bo nie potrzebuję aż tyle. Jedną zachowam dla siebie i jedną dla Bruna. Poduszka Motylek (bo przypomina mi motyla) jest spora, idealnie mieści się do wózka Bruna, ale na moją głowę też pasuje. Uszyta jest z jednej strony flanelą a z tyłu minky.
Lubię takie rzeczy 2 w 1, dla małego i dużego.
Uszyłam też przedłużacze z zamówionej flaneli:
(AKTUALIZACJA: przedłużacze można kupić tutaj)
Najbardziej podoba mi się flanela po lewej stronie na samym dole, taka szara. A Wam?
Uszyłam też takie ni to apaszki, ni to bandatki, ni to komin. Sama nie wiem... W każdym razie na szyję:)
Jutro jadę do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka... Nie wiem, czy mam się cieszyć czy nie. Bo z jednej strony podaruję nowe jasie, a z drugiej zobaczę chore dzieci.
A widok chorych dzieci działa na mnie bardzo dołująco.
I uważam, że jest to bardzo niesprawiedliwe i nie powinno tak być.
Dzieci powinny się bawić, skakać po kałużach, cieszyć się dzieciństwem a nie cierpieć.
Wow!! Jakie wzory i kolory:)!! Piękne:)! Gdzie kupiłaś tą sowią tkaninę - duże sowy z kwiatkami:).
OdpowiedzUsuńTutaj: http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=12630050
UsuńTo co robisz ze swoim synkiem od jego urodzenia jest może niepedagogiczne wg nowomodnych wzorów. Ale Twoja INTUICJA podpowiada Ci to co najwłaściwsze! Tylko tak dalej, wychowujesz dzięki temu świetnego człowieczka :-)
OdpowiedzUsuńObserwuję od jakiegoś czasu Twojego bloga i bardzo mi się podoba, a akcja uszyj jasia jest po prostu wspaniała :-)
Moje dziecię spędza około 7 h w żłobku, jak wracam z nim do domu no to robimy wszystko już razem.
UsuńDziękuję, o akcji napiszę niedługo:)
Ładne wzory , fasjne poduszeczki :) Na wychowywaniu dzieci się nie znam , ale bym wszystkiego z nim nie robiła..każdy powinien mieć własną przestrzeń :)
OdpowiedzUsuńNoo i Żaba ma:) W żłobku:)
UsuńTa szara jest rzeczywiście najbardziej kobieca i kolory ma najładniejsze, więc nic dziwnego, że Ci się najbardziej podoba, ale motyw najlepszy ma ta w kotki, a ta w czachy jest okropna mimo, ze różowa:) Łapki są ładne i takie uniseks.
OdpowiedzUsuńU nas bywały okresy, że ktoś musiał z synkiem spać, ale wyniesienie go do własnego pokoju poprawiło jakość snu wszystkich, choć też nie od razu. Szycia z synkiem natomiast zazdroszczę. Mój na razie zrobił taki postęp, że toleruje, gdy coś przy nim pruję i toleruje widok maszyny, deski czy manekina.
Ja nie garnę się jakoś do tej w czachy, ale chciałam przetestować czy inni lubią.
UsuńMłodego przenoszę do jego łóżeczka (ekhm... czasami, ale będę częściej). Poza tym, jak się budzi o 5-6 rano, to biegnie do mojego łóżka. Podziwiam matki, które nauczyły dzieci samodzielnego zasypiania! Ja się bałam nagłej śmierci łóżeczkowej, Bruncio miał do tego problemy z serduszkiem, więc się bałam go zostawić samego.
Tak dobrze, że sam zasypia też nie mam. Kluczowe jest jednak u nas niewypuszczanie go z łóżeczka i reagowanie gdy tylko zawoła co by sam nie próbował wyskoczyć:) Przez prawie pierwszy rok życia też ja spałam z synkiem (ale na ogół tylko w pokoju), potem jednak zawalczyliśmy o małżeńskość i po wielu bojach wszyscy są w końcu zadowoleni. Długo było też tak, że zasypiał tylko u nas i potem był przenoszony.
UsuńJa bardzo lubię spać z dziećmi:) Trudno, ale uwielbiam kiedy te małe robaczki sie kokoszą i kłada na mnie nogę, rekę, całego siebie. I lubię słyszeć jak sapią oddychając. A to...eeeee...tak a propos poduszek miało być-że fajne są:)
OdpowiedzUsuńcoz za zmiana kolorów ;-) bardzo ładnie ;-)
OdpowiedzUsuń