http://etiblog.com.pl/stopki-do-obszywania-dziurek/
szkoda, że dopiero przed chwilą trafiłam na tą stronę...
Aleee, przeglądając inne blogi i szukając wiadomości o tej stopce, jeśli coś już się trafiło to był to perfekcyjnie zrobiony prostokącik. Zawsze.
U mnie zawsze są problemy i nie ukrywam, że lubię jak muszę się troszkę "pomęczyć", zobaczyć co się stanie, gdy zrobię to troszkę inaczej...
Ok, zaczynamy, stopkę na stopkę zakłada się bardzo prosto:
Od razu to napiszę:
PRZY STOPCE DO OBSZYWANIA DZIUREK NALEŻY PODKLEIĆ LEWĄ STRONĘ FLIZELINĄ.
Zaraz zobaczycie, co się stanie jak tego się nie zrobi.
Błąd nr 1:
Oczywiście można szyć metodą "źle", ale będzie nam zrywało nitkę, np. tak, prawie przy końcu:
Dodam, że stopkę testowałam na dresówce, nie podklejałam jej od spodu i na 10 prób - w 6 przypadkach zrywało mi nitkę. Później sprawdziłam na bawełnie, podobnie.
Nie wiem, czy to zła igła/ zła nitka/ zły materiał/ zła technika szycia/ niedoświadczenie moje/ nieogarnięcie moje, pełnia księżyca - nie wiem... Ale nie zmienia to faktu, że pierwszy raz korzystałam z tego typu stopki, więc czuję się usprawiedliwiona i mam nadzieję, że zareagujecie (tzn. podpowiecie co robić/ jak sobie radzić ze stopką do obszywania dziurek)
W instrukcji jest zapis, by wyciągać nitki (nie ukrywam kłopotliwe to jest) i zaczynając szycie lekko pociągnąć je w lewo...
O tym, tak tylko piszę, bo wcześniej korzystając ze stopki do podwijania, robiłam coś takiego.
Czy też tak macie w swoich maszynach?
Problemy, problemy, problemy...
Wciągnęło mi tkaninę, dwa razy
Dwa razy, zrobiło mi się też tak:
Moje próby:
I pomocnik:
Wg mnie najlepsze ustawienie:
Ładnie, prawda?
Stopki tej potrzebowałam do tego:
czyli do spodni z regulacją długości gumki
Zdjęcia spodni z regulacją gumki pokażę jutro na moim ekoubrankowym profilu FB
bo padam już;/
Podsumowanie:
Plusy stopki do obszywania dziurek:
- jeśli umacnia się tkaninę flizeliną, dziurki bardzo ładnie wychodzą
- w czasie szycia nie muszę NIC robić (tzn. ja robiłam, zakładałam dziecku autka na ciężarówkę i obwiązywałam je gumką...) maszyna sama, ładnie pracuje i lepiej się nie wtrącać
- dużo udogodnień: typu można założyć guzik, jest jeszcze pokrętło z regulacją długości ściegu
Minusy:
- jak się nie podklei flizeliną to nitkę zrywa, a Ty dostajesz szału (ja dostałam szału w sumie kilkanaście razy)
- niewygodnie się zakłada
Dobranoc!!
Jeśli macie jakieś pytania/ pomysły to piszcie:)
Nie powiem czemu rwało ci nitkę, nie pamiętam, żeby mi rwało ale na dzianinie nie próbowałam szyć i dawno już nie robiłam dziurek, ale podpowiem, że jak będziesz przecinała dziurki to na ten koniec dziurki gdzie kończysz przecinanie wbijaj prostopadle do przecinaka szpilkę tak żeby ostrze w razie "W" zatrzymało się na szpilce a nie przecięło Ci zakończenia dziurki a tym samym nie spaprało pracy. Bo wtedy to się wścieku dostaje takiego, że wściek z powodu zerwanej nici lekką irytacja się wydaje.
OdpowiedzUsuńMiłego szycia i eksperymentowania.
No i dziurki pięknie już wychodzą :) Stopka do obszywania dziurek to świetny zakup. Potwierdzam zdanie szwaczki z Portugalii (z tą szpilką) :D przetestowane na własnym wściekaniu się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny, na pewno zastosuję zasadę ze szpilką
OdpowiedzUsuńMam już drugą maszynę, na której dziergam dziurki w ten sposób i jak dotąd tylko dwa razy musiałam zrezygnować ze stopki i dziergać zwyczajnym zygzakiem. Dziurka na dzianinie jest zawsze problematyczna. W ogóle nie lubię dziergać dziurek, ale jeszcze bardziej nie lubię nabijać nap :) zatrzaski zaś są zbyt pracochłonne. Warto przy obszywaniu dziurek lekko zmniejszyć naprężenie nici górnej.
OdpowiedzUsuń