piątek, 5 kwietnia 2013

A dzisiaj nie będzie ani o szyciu, ani o dziecku:)

AKTUALIZACJA.
W poprzednim poście pisałam o napownicach.
Pierwsza sprawa to taka, że... No dobrze, ja mam napownicę pneumatyczną, ale taka napownica "domowa" też by się przydała. http://mojemalerekodzielo.blogspot.com/, http://aleksandra-sz-szyje.blogspot.com/ i http://uarefab.blogspot.com/ - dziewczyny! Jak kupicie, to napiszecie czy było warto:)
Druga - tak. Jak chcecie, żebym coś nabiła:) - to wysyłajcie. Dla Was za darmo:)

...
Będzie o mnie!
Juuuuhuuuuuu!

Będzie kosmetycznie.

Jakoś tak nigdy nie biegałam za nowym tuszem do rzęs, czy inną pierdołą do makijażu.
Powiem więcej. Nie potrafię się malować, nigdy nie potrafiłam. Weźmy pod uwagę pudry. Np. Puder sypki. U mnie jest on wszędzie na podłodze, na oknie, pod łóżkiem, w kawie - wszędzie! Pędzel do różu a pędzel do pudru (np. wspominanego sypkiego) - hę? Puder trans... Trans... Transparentny? Dobrze to napisałam? Nie wiem, co to nie wiem z czym, to się je i nie używam czegoś, czego nazwy nawet nie potrafię wypowiedzieć.

Tak to u mnie jest.
Kiedyś nawet kupiłam płyty związane z robieniem makijażu - 3. Mój mąż chciał, bym je obejrzała i nauczyła się czegoś, dlatego... Oglądał ze mną. Pilnował:)
Nic to nie dało, jak ciaptałam, tak dalej ciaptam.

(znowu za długi wstęp napisałam...).
Do rzeczy!

Pierwsza recenzja:
Puder:)


 Jaki?


Plusy:
- idealna konsystencja, taka lejąca się. Mnie to bardzo cieszy, bo bardzo szybko biorę i nakładam, rozsmarowuję, przy czym nie naciągam sobie skóry jak w przypadku innych podkładów (nie wiem czym to się różni puder - podkład, no ale dobra...)
- cena, w promocji 19 zł (wg mnie jest ok)

Minusy
- na etykiecie napisane jest "do wszystkich rodzajów cery". Ja mam wrażliwą, naczynkową, suchą i ze skłonnościami do podrażnień. Wg mnie powinno być: do cery normalnej, odpowiednio nawilżonej, odżywionej i nawodnionej. Dlaczego?


Oszczędzę Wam powiększania:)
Wracając do pudru - podkładu, jak ze skórą coś jest nie tak to robi się na twarzy taki "serek". Nie fajnie to wygląda - ja zmywam, używam kremu (o tym za chwilkę) i znowu nakładam puder.

Krem.

Ziaja
Ulga


Plusy?
- konsystencja - boska! Zazwyczaj jak kupowałam kremy z Ziaji to były one bardzo tłuste i źle mi się nakładało (a po nałożeniu - dziecko mogło się we mnie przeglądać, twarz świeciła się jak lustro). Minus tłustego kremu - naciągam skórę (za parę dni stuknie mi rok więcej... Dlatego staram się nie starzeć z metryką). W tym kremie konsystencja jest przyjemna:


- i nazwa ulga - jeśli o mnie chodzi to 100% prawda. Jak nakładam krem to faktycznie czuję ulgę:)
- skóra już po kilku dniach wygląda lepiej (i też podkład lepiej mi się nakłada:)
- cena (około 10 zł).

Minusy:
- brak.

A teraz inna historia. Wycofali ze sprzedaży szampony i odżywki do włosów kręconych z Nivea. Szukam drugi miesiąc - nie ma!! Przez dwa miesiące nie mogę rozpuścić włosów, bo wyglądają jak pierze. To znaczy... Wyglądały, bo parę dni temu znalazłam odżywkę do włosów kręconych na allegro.
Jednego dnia zamawiam, drugiego pakują, a trzeciego kurier puka!
A ja dwa miesiące jeżdżę po różnych drogeriach i wypytuję. (Przy okazji, gdyby ktoś znalazł odżywkę lub szampon do włosów kręconych z Nivea - proszę dajcie mi znać!!).

Kupiłam u Bonus, na wspominanym portalu.
Zamówiłam jeszcze kilka innych rzeczy i wkręciłam siostrę w te zakupy:) I przyznam, że jestem bardzo zadowolona.

Porządnie zapakowali mi paczkę


Plusy:
- większość kosmetyków sprawdzałam już osobiście. Nie śmierdzą (wręcz przeciwnie - szampon z ozonem - świetny zapach, podobnie jak odżywka do włosów kręconych), wszystko jest czyste, oryginalnie zapakowane, trwałe.
- cena. NIE ROZUMIEM! Jeżeli kredka do oczu np. firmy Astor kosztuje u nich 3 zł (plus wystawienie przedmiotu, plus 10% prowizji od sprzedanej rzeczy (bo firma)) to w jakiej cenie oni nabyli tą kredkę?

Minusy:
- większość z tych rzeczy jest z Anglii i nie ma instrukcji po polsku. Właściwie to nie jest problem, bo dokładny opis przedmiotu jest na stronie, gdzie wystawiają rzecz.
Nasuwa mi się, taka druga wątpliwość... Kiedyś mi koleżanka powiedziała, że jak kupowała tusz z X firmy w Niemczech, to była bardzo zadowolona, a jak kupiła ten sam tusz w Polsce, to była zawiedziona, ponieważ był GORSZY. Zauważyłyście coś takiego?

Ps. Powtarzam to ciągle i będę do znudzenia. Nie dostałam pieniędzy/ rabatów/ tańszej przesyłki za wpis - CHOCIAŻ - dzisiaj byłam w Pati serwis (serwis z maszynami (szukam overlocka przemysłowego i pytałam, czy nie mają na stanie)) i powiedzieli mi, że są ZAWALENI ROBOTĄ!!
Hiihi, dzięki mnie?
Tiiiiiiaaaaaaaaaak, hihihihi:D
Bardzo się cieszę, bo przyznam, że mogłabym poszukać overlocka na tablicy czy allegro i bym coś tam znalazła, ale chcę kupić dobry, używany, sprawny sprzęt i chcę mieć gwarancję na niego, dlatego wróciłam dzisiaj do Pati. Ale! Wracając do tematu, jeśli nawet zgłosiłaby się do mnie jakaś firma i poprosiła o recenzję (a ostatnio dostałam maila z zapytaniem, czy chciałabym sobie zrobić paznokcie (nie chciałam, bo ja nie lubię mieć nawet odżywki na paznokciach, a co dopiero jakieś hybrydy)) uważam, że należy to robić rzetelnie.
Tak jak wszystko.

A wiecie, że 20.04 będziemy szyli jasie dla IKEA?
A wiecie, że nazwa marki IKEA to akronim - skrót utworzony z pierwszych liter imienia, nazwiska oraz nazw farmy i parafii, skąd pochodzi założyciel firmy (Ingvar Kamprad Elmtaryd Agunnaryd).
I że jak piszę IKEA to muszę dodać KATOWICE, bo IKEA jest jedna, ale ma mnóstwo braci przyrodnich, którzy noszą to samo nazwisko, ale inne imię.

Także, 20.04 - IKEA KATOWICE!
Kto chętny?


4 komentarze:

  1. jestem "za" takimi postami - o Tobie :)
    Też , podobnie jak Ty..nie maluję się.. zawsze się dziwiłam jak można tyle warstw nakładać na twarz:) ale w święta dostałam w prezencie krem bb o którym ostatnio głośno i powiem , że może być . Fakt - mam mieszaną cerę i jeśli mam choć trochę suchą to muszę nałożyć wcześniej krem nawilżający.
    Na prawdę nie ma szamponu i odżywki z Nivea do kręconych.. ? a byłam przekonana , że jest przez cały czas..
    Szkoda , że nie mieszkam bliżej - na pewno bym przyszła na spotkanie..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytałaś - jak wywijam cienkie nóżki - czyli w zabawkach ? a nie używam niczego specjalnie , chyba , że później pędzla (końcówki) żeby szwy się dobrze ułożyły . Też nie ufam tym Łucznikom i nie kupiłabym sobie kolejnego.. teraz szukam jakiejś starej maszyny :)

      Usuń
  2. Ja do dzisiaj nie mogę pogodzić się ze zniknięciem z półek żelu nawilżającego pod prysznic nivea w takiej perłowej butelce i czerwonego żelu pod prysznic ogień.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm... cóż mogę powiedzieć... też używam tego fluidu-podkładu i jestem zadowolona :) Jako jedyny faktycznie nie sprawia, że ma się maskę na twarzy... no chyba, że ktoś źle nakłada :) Ja zazwyczaj nałożę jakiś kremik i dopiero po jego dobrym wchłonięciu daję fluid... :) testowałam już różne marki - nawet te drogie, ale nie byłam z nich zadowolona... Jedynym minusem jest chyba jego ścieralność... jak czasami jestem zmuszona do całego dnia w makijażu, to pod koniec już praktycznie niewiele z niego zostaje... no ale to chyba nawet normalne :) bo przecież co rusz coś się po twarzy podrapiesz, dotkniesz... i często cierpią na tym moje białe rękawiczki :D hihihi :) Moim marzeniem, jest jednak przeniesienie się na kosmetyki do makijażu naturalne - takie do kupienia w aptece... choć ich ceny...ekhem...
    A do zmywania makijażu mogę ci polecić płyny miceralne... kiedyś używałam mleczka, płynu, cudów-nie-widów, ale one mi strasznie podrażniały cerę... płyn miceralny zmywa i łagodzi... :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz:)

Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...