wtorek, 3 grudnia 2013

Wyróżnienie od b-craft oraz kobietakuchenna

Ujawnię 14 faktów o sobie;D

Dostałam dwa wyróżnienia najpierw od b-craft


Zasady wyróżnienia:
  1. - nominowana osoba pokazuje nagrodę,
  2. - dziękuje za nominacje,
  3. - ujawnia 7 faktów o sobie,
  4. - nominuje 7 blogów,
  5. - informuje o nominacji blogi nominowane.
Fakty:
1. Uwielbiam b-craft! Uważam, że to najlepszy sklep na polskim rynku z tkaninami. Bardzo mi się podoba to co Karolina wybiera; tkaniny świetnej jakości (sprawdziłam, i np. flanele są lepsze od amerykańskich).
2. Karolina z b-craft maluje szyjąc, szyjąc maluje. Zobaczcie sami:
http://b-craft.pl/galeria/
3. I do tego jest pomocna doradzi nawet o 11 w nocy (a wstaje o 5 rano)
4.... ekhm to może o mnie...:)
Wczoraj popsuło mi się coś w komputerze, wygląda to tak:
Starały mi się pomóc http://www.zapomnianapracownia.blogspot.com/ i http://lolajoo.blogspot.com/ (opcje: menu  mozilla - narzędzia - opcje; nie działa. Jak ktoś zna jakiegoś informatyka z Krakowa, to niech wpadnie do mnie, bo nie mogę dodawać zdjęć na allegro i już mnie to irytuje)
5. Dzisiaj popsuła mi się maszyna do szycia (tak, tak ta za 6 tys....)
Szyje tak:
 Podejrzewam, że to przez to...

6. Zawsze jak mam jakiś problem albo zły dzień do piszę do http://www.ce-la-faccio.blogspot.com/ (Pozdrawiam, pozdrawiam:)))
7. Może coś świątecznie?
Podobają mi się skrzydła: http://b-craft.pl/anielskie-skrzydelka-tutorial/. Dla mnie bomba!

Drugie wyróżnienie dostałam od http://kobietakuchenna.blogspot.com



Kolejne 7 faktów:)
1. 6.12 - będę w dzięki http://www.puella-eximia.blogspot.com/ na kiermaszu w Katowicach (Nikisz. Zapraszam!). Będę też około 15-stej czytała bajkę dzieciom w IKEA Katowice (premiera audiobooka wypada 6.12.). Iza jeszcze o tym nie wiem, ale zaraz jej napiszę... Ech
2. Mam problem z rozróżnieniem gęsty - rzadki (gęsty to woda czy budyń?)
3. Mam problem z zapisem słów eh/ ach itp. nie wiem przez jakie ch/ h
4. Coś co mnie niesamowicie intryguje i zastanawia to dlaczego przed ciążą jadłam czekoladę codziennie (no prawieeeeee) chipsów w ogóle, a po ciąży czekoladę sporadycznie, a chipsy mogłabym codziennie.
5. Przez to, że urodziłam się 13-stego, muszę przy sobie mieć jakieś RZECZY DLA MNIE BARDZO WAŻNE.
6. Zawsze jak jestem na targach to coś kupuję. Nie, nie jestem zakupoholiczką, wręcz przeciwnie, po prostu lubię handmade:)
7. Mąż powiedział mi kiedyś, że jestem tania w utrzymaniu;), bardzo mi się to spodobało.

i gratisowo fakt 8.
8. Nie noszę obrączki. Osoby, które noszą - super! Ja jestem dziwoląg i źle się czuję w obrączce, ale jak ktoś dopatrzył się u mnie pierścionka na palcu - to tak, pierścionek zaręczynowy noszę od czasu do czasu, lubię, jak się go przekręci to nawet wygląda jak obrączka (palce mi schudły (chyba od pisania hehehhe) i często się przekręca).

I 9.
Czytam blogi rano - zawsze, przy śniadaniu. Stwierdzenie, że pijemy razem kawkę u mnie sprawdza się w 100%.
Jutro ten przejrzę: http://kobietakuchenna.blogspot.com/

Dobranoc a dziewczynom bardzo dziękuję!


5 komentarzy:

  1. Fajnie się o Tobie czyta:)))) Ja też obrączki nie noszę, palce mi schudły- chyba z tego samego powodu. Przestałam ją nosić, gdy kolejny raz wylądowała mi w śmietniku i musiałam po nią nurkować:)))) Pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze jest to, że pisząc o sobie tak naprawdę wykorzystujesz okazję, by zrobić posta jak zawsze:) Czy to, co się zepsuło to wkręcona nitka czy coś skrzywionego? Ja raz kiedyś wyciągnęłam nitkę, która utknęła. Gęsty to oczywiście galaretka, natomiast ja w pierwszej ciąży piłam codziennie rozpuszczoną tabliczkę czekolady aż osiągnęłam masę hipopotama tudzież słoniczki. Teraz to jem chipsy, ale już nie codziennie. Zaś w kwestii obrączki to pod koniec ciąży zgubiłam ją na 3 tygodnie i po odnalezieniu nosiłam na łańcuszku. Cierpiałam katusze szukając codziennie i przeszukując śmieci. Obiecano mi nawet nową na urodziny, ale pewnego dnia wypadła z... szafki z kapciuszkami!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też niestety nie noszę obrączki, mimo że chciałabym. Też palce mi schudły, a do tego w dniu zdejmowania miary był okropny upał i miałam spuchnięte palce. Uświadomiłam to sobie dopiero po czasie i tak samo jak Cytrynna zastanawiałam się nad noszeniem na szyi na łańcuszku. Na razie jeszcze się nie zdecydowałam.

    Pozdrawiam, :)
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  4. Ło Matko, ale nas nie nosi obrączek :D ja też :P a już myślałam, że jakaś dziwna jestem... hehehee

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz:)

Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...