czwartek, 28 listopada 2013

Co ma pieluszka wielorazowa do spodni?

Na wstępie, bardzo Wam dziękuję:)
Ulżyło mi, bo wiem, że wszyscy mamy okres świątecznej gorączki...
Choć narzekam.
Choć mam powody
Ucieczka w pracę pomaga mi

Zacznę od zamówienia 100/180 cm, kotki + kanarkowe minky (podobno pokój jest cały w różu i Matka ma już dość różowego... Dlatego wybrała kanarkowy minky)






Nie pamiętam dokładnie, ale cena za cały kocyk (materiały/ minky/ ocieplacz (350 g)/ uszycie) wyniosła około 220 zł.
Przy okazji zaproszę do sklepu:
http://www.ekoubranka.pl/








A teraz odpowiedź co ma wspólnego pieluszka wielorazowa ze spodniami.
Otóż aplikacja z truskawkami zrobiona jest z laminowanej tkaniny, dokładnie takiej samej z jakiej robi się pieluszki wielorazowe.
Czym się charakteryzuje?
Jest wodoodporna! To jej główna zaleta, poza tym, świetnie dopasowuje się do kształtu ciała.
Dlaczego TA?
Ponieważ dzieciaki dużo czasu spędzają na kolanach, przecierając spodnie, chciałam zrobić coś co zabezpieczy ubranie przed zniszczeniem, stąd aplikacja.
Jak zauważyliście mam inne spodenki:
(tutaj więcej: http://ekoubranka.pl/pl/8-spodnie), np. takie:
Nim powstały te, jak powyżej, uszyłam dla Bruna gacie z aplikacją na kolanach. Szybko się starła i zniszczyła, tkaninę laminowaną pocierałam o podłogę/ drogę i przyznam, że jak na razie to daje radę  (przy okazji... mój mały tester nie zgodził się przymierzyć różowych gaci w truskawki. Nawet za mleczną kanapkę! Zagroziłam mu, że znajdę sobie inne dziecko do testowania, ale zaśmiał się głośno... Kocham to dziecko:) taki charakterek.
Po mamusi:)))
Wracając do spodni... Dlatego aplikacja została wszyta z boku.

Powstaną jeszcze spodenki z aplikacją w dinozaury.
A teraz tkanina laminowana z bliska:
W dinozaury się błyszczy, w truskawki jest matowa
 A tu odwrotnie

 A teraz z innej beczki
Znacie?


https://www.facebook.com/Nikka.handmade?fref=ts
Wymieniłyśmy się ostatnio będą wspólnie na kiermaszu. Przedłużacz za świeczkę:)
Ogień. Koronka. (gliceryna;). Uwielbiam. Polecam!


21 komentarzy:

  1. Jeżeli potrzebny Tobie tester do tych różowych portek, to ja bardzo chętnie- tylko musiałyby być na 170 cm:))) Poważnie są super i choć pierwszej młodości nie jestem, to chętnie bym się w nie wbiła:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha!!! Natalia - koniecznie musisz uszyć takie spodenki dla Karoliny - tylko niech obieca, że upubliczni swoje zdjęcie w tych uroczych różowych gatkach! :)))) Wiesz - ostatnio pisała, że w Jej nowej pracowni ludzie podglądają ją przez okienko - będzie dla Ciebie żywą reklamą!!!!
      A tak na serio to bardzo fajny pomysł z tymi truskawkowymi kolankami :))))))

      Usuń
    2. No tak może jeszcze mnie ktoś nagra i udostępni na YT , pewnie pobiłabym wszelkie wyniki oglądalności:)))

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że nie poczułaś się urażona. Wybacz. Ale już sobie wyobraziłam Ciebie w tych spodenkach. Byłby hit. Spodenki są pierwsza klasa :)))))

      Usuń
    4. A ja już miałam wizję 5-ciu idących babek ulicą w różowych gaciach, ze ściągaczem w pasie i z truskawkami na kolanach, krzyczących "jejejej, jak fajnie jest mieć 7 lat! jheheh"

      Usuń
    5. Proszę, przestań, bo pęknę ze śmiechu:)))) Właśnie ujrzałam to samo oczyma wyobraźni:)

      Usuń
  2. Oto ja, Twoja wierna komentatorka. Też bym ubrała takie spodenki, są słitaśne. Nie mogę oglądać twojego bloga, bo co chwilę na coś lecę. Ja bym naprawdę nosiła taki różowy dresik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheheh, ja w sumie też:) Tylko inny kolor... Z taką ekipą to inspiracji mi nigdy nie zabraknie:D

      Usuń
  3. Natalia,to szaleńswo już będZie zawsze:) a za rok większe, zobaczysz:):) ciesz się tym ogromnie:):) i szyj ile sił w rękach i maszynie:) a co do pomysłu ,który wpadł -->spodnie dla mamy i córki spodnie dla taty i synka...i lub inna kombinacja) :):):) można wróżyć Tobie truskawkową przyszłość:) szampańska:) tylko spij czasami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś o tym myślałam, o małej i dużej wersji... albo dodatkach. Ps. Kładziesz się później spać niż ja i wcześniej wstajesz (wnioskuję po FB;)).

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Pomylilam konta:)
      a tak spie jeszcze mniej:)
      bo nie mam czasu:) ale z roku na rok to sie skraca przed swietami róznymi ...albo to samo opanuje sie albo zniknie sen:) plus maz chodzi w dziurawych spodniach ,bo ma daleko do krawcowej:)

      Usuń
  4. Bardzo fajny pomysł,wykorzystam dla wnuczków.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D tkanina laminowana jest bardzo droga, ale warto ją wykorzystać na "łatki" (można kupić na allegro, albo w craftoholicshop). Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. widzę, że jesteś bardzo zapracowana, ale cieszę się również bo znaczy to też, że interes idzie dobrze. Nie mniej jednak mam nadzieję, że nie sprawi Ci to kłopotu, a jedynie radość - zapraszam Cię do zabawy, o szczegółach której przeczytasz u mnie na blogu w tym poście http://kobietakuchenna.blogspot.com/2013/12/nominowana-nominuje-nominacja.html
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. robisz świetne rzeczy;) szycie nie jest moją mocną stroną...no tzn: "nie jest moją stroną wcale, jedyną rzeczą jaką uszyłam są pokrowce na poduchy i to aż tyle!!!"...także podziwiam wszelkie formy tego typu aktywności...a twoje cuda są dudowieńskie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo błędów popełniłam, materiałów zmarnowałam, ale trzeba próbować!

      Usuń
  7. "cudowieńskie...o tak miało być"

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję! Mój syn wykańcza wszystkie spodnie- naszywanie łat to moja codzienność. Wypróbuję twój sposób! Jesteś cudowna😉

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz:)

Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...