sobota, 25 stycznia 2014

Nóż, czapeczki, spodnie, spódniczki, parasolki, rękawiczki z minky

Kiedyś miałam nóż krojczy, pisałam o nim tutaj: http://ekoubranka.blogspot.com/2013/06/noz-krojczy-zbedny-czy-niezbedny.html, we wrześniu sprzedałam go, bo w sumie rzadko używałam i bardzo dużo tkaniny zniszczyłam (dzianina wchodziła między ostrze a zasłonkę ochronną). Pytałam, szukałam i w końcu zadzwoniłam do Pati serwis (niezastąpiony serwis w Krakowie, przy ulicy Prądnickiej - polecam, polecam i uwielbiam. Kupiłam tam już kilka maszyn i nie mam zastrzeżeń).
I mam:

Cena: 150 zł
Pierwsze wrażenie? Bardzo pozytywne, tak szybko zrobiłam to co miałam zrobić, że nie zdążyłam wykonać fotek. Nie wciąga tkaniny, mimo że też ma osłonkę, ciężki (to ma swoje plusy i minusy), lekko podnosi tkaninę przed ucięciem. Nie próbowałam jeszcze kroić tkaniny na np. spodenki, ale myślę, że to kwestia czasu:)

Sporo rzeczy powstało, większość zdjęć pokazuję na ekoubrankowym profilu FB:
https://www.facebook.com/ekoubranka
za chwilkę pokażę tylko część.

Powstały spodenki z łatką na pupie: z małpkami oraz z dinozaurami:

Powstaną jeszcze takie:

Uszyłam też spodnie z nieścierającymi się łatkami na kolanach (uwaga:), będzie je można też kupić w różnych sklepach w Polsce:)))



http://ekoubranka.pl/pl/102-spodnie-z-niescierajacymi-sie-latkami-na-kolanach

Rękawiczki:



Kupiłam parasolki i tło do robienia zdjęć:

 Uszyłam małą spódniczkę:
i dużą (dla siebie)




I powstała jeszcze taka śmieszna czapeczka z rogami, która rośnie z dzieckiem (przymierzałam i pasuje)


W piątek odbierając Bruncia ze żłobka jedna z pań, wręczyła mi rysunek i powiedziała: "Bruno jako jedyne dziecko w grupie, nie chciało rysować Hello Kitty"

 A to druga strona:
 Oprawiłam:)

I mam też dylemat.
Co byście woleli: kupić poduszkę (chodzi mi o antywstrząsowe) tańszą, ale z minky, które po wypełnieniu puchem powoduje zmniejszenie tych wytłaczanych kropek, czy droższe, ale z minky, którego kropki nie znikają pod wpływem wypełnienia poszewki?
Różnica w cenach jest bardzo duża, aż o połowę.
Poza tym, minky jest po drugiej stronie, prawie niewidoczne...

Pozdrawiam!

15 komentarzy:

  1. mam takie same lampy i takie sam tło...wciśnięte gdzieś za szafą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tła nie jestem zadowolona, zresztą widać prześwity i jak tylko pojawi mi się jakaś gotówka to na pewno kupię tło kartonowe, albo coś podobnego. Z lamp jestem zadowolona, jakbyś chciała swoje sprzedać to daj znać:)

      Usuń
    2. tak, faktycznie tło nie jest najlepsze, mam takie same i przepuszcza kolory ( mam żółte ściany).
      Ja się ratowałam białym materiałem (wieszałam je pod tłem), kup po prostu białą bawełnę i problem z głowy :)

      Usuń
    3. Ostatnio polecono mi, bym za tło użyła... Zasłonę prysznicową

      Usuń
  2. no proszę, ile nowości! Spódniczki bardzo fajne, ale wiesz.. proponuję w innych kolorach niż róż - np. fajna by była cała brązowa z łatą z tym pięknym materiałem z brązową sową :)) rękawiczki też fajne - a co do poduszki to.. kurczę.. trudno powiedzieć. W sumie cały urok minky jest w tych widocznych kropeczkach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracowity był ostatni tydzień:), inne kolory się też pojawią, po prostu zamówiłam bardzo dużo różowej dresówki. A co do poduszki, ostatnio znalazłam minky za prawie 40 zł, a to prawie połowa tego co kosztuje...

      Usuń
  3. A mnie się te kropki na minky właśnie nie podobają, w zasadzie dyskwalifikują wg mnie minky, wolałabym tę miękkość bez tych kropek. Rzecz gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, rzecz gustu i to wielu rodziców, ja bardzo lubię minky takie gładkie, bez kropek i chyba na nie się w końcu zdecyduję...

      Usuń
  4. Bruno jest TheBeściak!!! Mając taki charakter będzie wiedział do czego w życiu chce dążyć i będzie mu z tym fantastycznie! :)

    Tydzień faktycznie miałaś pracowity - i bardzo dobrze! A co do minky - nie mam zdania, nie wiem jak to się stało, ale jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z tym materiałem :) Ups.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, mam nadzieję:), najbliższe dwa tygodnie również zapowiadają się pracowicie:)

      Usuń
    2. Bo w piątek jadę do Warszawy, a 8-9. jest kiermasz w Krakowie, na który zapraszam:)

      Usuń
  5. Jak zaszłam w ciążę sekretarka w pracy powiedziała, że ani się obejrzę, to mała będzie miała cały pokoik z Hello Kitty. Wstrząsnęły mną dreszcze obrzydzenia i powiedziałam sobie, że do tego nie dopuszczę. Niedawno o mały włos a kupiłabym pajacyk w HM z tymże witającym się kotkiem - przemycali go w pastelowych różach i designerskich napisach! Prawie nie zauważyłam! To nie jest łatwe uciec przed takim potworem. Gratuluję syna!

    A i jeszcze anegdotka z pracy (kiedy jeszcze robiłam za nauczycielkę angielskiego dla najmłodszych):
    W grupie mamy 4 dzieci lat ok 5: Zuzia, Zuzia, Zuzia i Wojtuś. Dzieci mają za zadanie pokolorować samolot i powiedzieć na jaki kolor pokolorowały. Odpowiadają:
    Zuzia 1: PINK!
    Zuzia 2: PINK!
    Zuzia 3: PINK!
    Wojtuś (cedząc przez zęby): Zaraz-będę-rzygać!

    Też popieram spódniczki w brązie ;) solidaryzując się z Wojtusiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehheheh, jakoś tak sporo zamówiłam różowego... Ale już domówiłam szary i brąz:). Dzieciaki są urocze!

      Usuń
  6. Ja tez popieram brazy. Ja mam parasolki i lampy bo kiedys moj J.zajmowal sie fotografia ale tla nie posiadam. A zaluje bo w moim dwnianym domu ciezko sie rozbi zdjecia bo wszystko wychodzi żółtawe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brązy się pojawią, bo też je bardzo lubię. Lampy powinny troszkę pomóc, rozjaśnić tło, ale żółtawe zdjęcia mi się osobiście też bardzo podobają.
      Pozdrawiam

      Usuń

Bardzo dziękuję za komentarz:)

Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...