Przez ostatnie 3 tygodnie nie szyłam, więc po powrocie z Synkiem do domu, czekałam tylko, aż zasiądę przed maszyną do szycia.
Zrobiłam m.in.
Wystawiłam te i nie inne wzory na allegro - TUTAJ.
Uszyłam też saszetkę na przydasie:
Dla siebie zrobiłam dwie takie saszetki. W jednej trzymam przedłużacze do body (w końcu są w jednym miejscu!), a druga służy mi do tego, by owe przedłużacze prać w pralce i nie denerwować się, że mi je pralka zje.
Też je wystawiałam - KLIK.
Poza tym, postanowiłam poeksperymentować z nićmi elastycznymi.
Moje obserwacje: szyjąc na maszynie do szycia nić się rwała, plątała. Próbowałam z naprężeniem nici, ale niestety... Na overlocku podobnie, z tym że z górnymi nićmi nie mam problemu, problem mam z chwytaczami.
Będę walczyła:)
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za komentarz:)