W sobotę swoje ekoubrankowe stoisko miałam w hotelu Witek, w ramach projektu Mama nigdy nie jest sama. Lubię takie inicjatywy i fajnie jest móc dodać swoją cegiełkę.
W niedzielę odbył się kiermasz wielkanocny w Piwnicy Pod Baranami.
Drugi raz brałam w nim udział i bardzo się cieszę, że mogłam się spotkać z gośćmi i wystawcami.
Mamatu
ekoubranka (jaaaaaaaaaa)
Spódniczki
Little sophie
Gufo
Mój hit targu!
Idealna pod głowę, do przytulenia, piękna!
A w wielkiej tajemnicy Wam powiem, że pojawią się inne zwierzątka.
Tymczasem na sali konferencyjnej:
A to w niedzielę:)
Więcej tutaj
A to na dobry początek tygodnia:
Za kilka/kilkanaście dni odbędzie się sesja zdjęciowa z ekoubrankowymi produktami.
Szukam dziewczynki;)
Znacie jakąś wiek od pół roku - do 3/5 lat.
Koniecznie z Krakowa
o nieeee... - chłopiec w spódnicy! To gender za bardzo się rozhasało ;)
OdpowiedzUsuńTo na chwilę, i Bruno bardzo, bardzo niechętnie (rzucił we mnie poduszką;)) i powiedział "maaaaaaaaaaamoooooooooo". Pierwszy i ostatni raz. Potrzebuję dziewczynki;)
OdpowiedzUsuńZrób sobie [dziewczynkę]. Nie rób mu tego [spódnicy].
OdpowiedzUsuńNooooo nie Bruno w spódnicy... prawdę mówiąc taki sam pomysł miałam ostatnio, mówię o moich chłopakach :) To co może córkę - ja też chciałam... i teraz mam dwóch świetnych chłopaków :)
OdpowiedzUsuń