Sobota; pociąg z Krakowa do Warszawy - 5:42
taksówka przyjechała o 5:02, nabijałam wtedy zatrzaski... Pakowałam się o 5:10, o 5:15 wyjechaliśmy. 5 minut pakowania = brak ręcznika/ szamponu/ piżamy/ grzebienia (noooooooo dobra, rzadko używam, ale za to wzięłam 4 bluzki) i zapomniałam kurtki...
Kiermasz.
Wystawcy - różnorodni, bardzo oryginalni, przesympatyczni! Absolutnie mnie zachwycili! Często na kiermaszach znajduję "swoją perełkę" tym razem było ich kilka!
Biżuteria z naczyń:
Dzwonki na rowery
Najpiękniejsze stoisko! Uwielbiam! Spędziłam sporo czasu u dziewczyn, chodziłam do nich pod byle pretekstem (a że obok był punkt gastronomiczny, to miałam najsmaczniejszy pretekst na świecie. I UROCZY;) Pozdrawiam:DD)
Tak szczerze mówiąc, to pojechałam do Warszawy by spotkać się z Czary - Maryś... Od początku wyjazd traktowałam w formie odpoczynku... Nie miałam śmiałości powiedzieć tego Maryś, ale uwielbiam jej energię! Takie jednoczenie i przyciąganie do siebie ludzi.
Niesamowita moc.
Dar!
Na mnie działa jak czakram.
Mam od niej pokrowiec na notes, który towarzyszy mi przez cały dzień, obraz, który jest ze mną w pracowni i torbę, w której zanoszę Wasze zamówienia na pocztę. My obie wierzymy, że dając coś komuś przekazujemy energię.
:)
Lepiej mi się żyje z Maryś i z jej podarunkami.
Polecam gorąco!
...
Bardzo spodobały mi się też spódniczki firmy Smoczek, bardzo, ale to bardzo delikatny tiul. Wcześniej spotykałam się z dość szorstkim w dotyku, a ten mięciutki, jak mgiełka! Moja perełka! I kolejne marzenie, o kolejnej spódnicy;)
Nie wiem, jak to się stało, że ich nie kupiłam??? Aaaaaaaaa!!
Kupiłam sobie za to kolczyki do uszu, tzn. do pępka, ale ja je będę nosić w uszach... Jak 10 lat temu:)) Takie moje wariactwo:)
Zamówiłam sobie też koloryzację nerki na tym stoisku - Orbital District
Bardzo mi się podoba pomysł, każdy komplet inny.
zastanawiam się jak bym się czuła w tej bieliźnie...
A ta najbardziej!!
Oprócz tego:
przypinki do butów
Zawsze chciałam dotknąć tego materiału, wygląda jak papier, ale jest bardziej wytrzymały - świetny pomysł!
I moje, moje ekoubrankowe stoisko
http://www.googlowka.blogspot.com/
U- RO- CZE!!
Mimo przeciekającego dachu, złej i dobrej pogody, niskiej frekwencji zaproszonych gości, bardzo miło będę wspominała te targi. Uważam, że organizatorzy napracowali się: przygotowali ulotki, plakaty, stanowiska. Mi dodatkowo pomogli zorganizować stół (z palet, ale tak to jest jak się ma loki...)
Zorganizowali warsztaty m.in. malowania na satynie
oraz ceramiki:
Nie mogli przewidzieć przeciekającego dachu, ale... Jestem pewna, że następna edycja będzie dopracowana w 20000%! I już na nią czekam:)
Sądziłam, że wyjdę gdzieś wieczorem, ale padał deszcz, ja bez kurtki, w mokrych butach (biegałam po okolicznych sklepach szukając śrubek do stojaka), w piątek prawie nie spałam... Pojechałam do hostelu KROKODYL, który poleciła mi wiedzma-domowa.blogspot.com/.
Byłam zdecydowana na spanie w 8-osobowym pokoju, później zminiłam na 6-osobowy. I pozdrawiam Igora (recepcjonistę)!!!, który załatwił mi pokój 5- osobowy, bez towarzystwa, w takiej samej cenie:))). Miałam cały pokój dla siebie, 5 łóżek do wyboru do spania! Bomba! Zasnęłam o 21 i obudziłam się o 9 rano:)
I mieli ręcznik.
I szampon.
I płyn do kąpieli:)
Ten kiermasz bardzo dużo mnie nauczył, dużo mi pokazał i przekazał. Odpoczęłam.
I o mało nie pojechałam do Poznania, bo się zagadałam przez telefon i wsiadłam do złego pociągu. Dzięki Bogu, że jest numeracja miejsc!!
I http://www.googlowka.blogspot.com/:)
I Bogdan (organizator stołu), nie wiem co bym zrobiła...
I mąż Maryś, który kolejny raz pomógł mi skręcić stojak
I Aga, tudzież wiedźma domowa, z którą się wybieram 7.05. na galę - finał konkursu na Kampanie Społeczne Roku 2013, bo dzięki niej się wyspałam, a dawno nie spałam tak długo.
Cudownie jest otaczać się pozytywnymi osobami!
Dziękuję!
Faktycznie niezłe perełki :) Babcina bielizna <3
OdpowiedzUsuńMaryś jest cudna, podziwiam jej talent!
Natalia! Nie do pomyślenia ile się zadziało w Twoim życiu w ciągu ostatniego roku :))) Tak trzymaj!
Ps. co do słodkiej biżuterii to polecam moją koleżankę która też czaruje niesamowite cudeńka http://slodkie-blyskotki.blogspot.com/ :)
UsuńFaktycznie sporo się dzieje, ale ciągle za mało:)))
UsuńA czy jakieś namiary na producentów tej czadowej bielizny by się znalazły? :D
OdpowiedzUsuńhttp://sin-clothing.com/ znalazłam ich stronkę :)
UsuńNo właśnie... Poszukam, ale mało mam wizytówek, a te co mam to chyba nie to. Ale poszukam i zapytam.
OdpowiedzUsuńsuper relacja. Bielizna niezwykle mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńSłodka biżuteria mnie rozbroiła :) Babeczki z bitą śmietaną i owocami wyglądają tak realnie i apetycznie, że mogłabym je bez zastanowienia zjeść :) A i dzwonek chętnie bym widziała na swoim rowerze ;)
OdpowiedzUsuńp.s. wracając do SWAG Show - blog właśnie został założony, zapraszam ;)
fajnie że dużo się u Ciebie dzieje, że tyle pozytywnej energii
OdpowiedzUsuń