niedziela, 6 stycznia 2013

Co zrobić gdy body jest za małe a spodenki za duże?

Pokażę Wam dzisiaj jak można korzystać z za małego bodziaka i za długich spodenek:)
Wiek dziecka: nieograniczony.
Akurat B.B. ma 20 miesięcy; miałam do dyspozycji fajny "komplet":


Body: rozmiar na 18 msc

Spodenki: 2 latka

Body było za krótkie

 A spodenki za długie (B.B. często się przewracał)



Już jakiś czas temu szyłam przedłużacze z materiału w moro - świetnie pasował do "kompletu". Natomiast do spodenek doszyłam ściągacz, który kupiłam jakiś czas temu.



Body z przedłużaczem (zdjęcie na dole: widać różnicę, prawda?), zauważcie - jedna nogawka spodenek jest ze ściągaczem, a druga bez. Nie doszyłam ściągacza (zdjęcie na górze) do jednej nogawki, nie:). Pierwszą opcję (ściągacz do środka) wykorzystuję w domu, a druga możliwość (odwiniętego ściągacza) przyda się jak pójdziemy na spacer, włożę ściągacze do butów, dzięki czemu nie będę martwiła się, że wieje małemu po nogach.
Niczego nowego nie odkryłam, spodenek ze ściągaczem na nogawce jest mnóstwo na rynku. Ja postanowiłam zrobić użytek ze zbyt długich spodenek, które miałam w półce.


Oto efekty:). Przy okazji, zobaczcie, B.B. jest dość spory jak na swój wiek (to body w moro było dla niego za małe, nawet wtedy kiedy miał półtora roku). Ściągacz podwinęłam "do środka", dzięki czemu go nie widać.


Po lewej stronie widać materiał na jaśki, które będę szyła jutro.


Mój mały żołnierz padł:)


Teraz kwestia organizacyjna "Uszyj jasia". Bardzo wszystkim dziękuję za chęć pomocy!!
Pytacie mnie gdzie wysyłać poduszki; przedstawiam opcje:
- można na mój adres (podam na e-maila),
- można na adres szpitala (podam jutro, ponieważ nie pamiętam imienia i nazwiska salowej),
- możemy się spotkać w Krakowie i zawieźć jaśki.

Szyjemy tylko poszewki (bez poduszek).
Nikt mi nie narzucał ani ile mam uszyć poduszek, ani kiedy, dlatego ja Wam też tego nie narzucam.

Chciałabym też poinformować wszem i wobec ( i oczywiście, bardzo, bardzo mocno podziękować LolaJoo i ce-la-faccio, które napisały o akcji na swoich blogach (czyli kolejne osoby (hurrrrrrraaaaaaa!) zadeklarowały, że uszyją jaśki)).

Klikajcie:
I. Osoba, która wzięła udział w akcji to LolaJoo:



II. To Paulina z Ce-la-faccio


Piękne!! Cudne!!! Ale dzieciaki będą miały fajnie:)

I już muszę kończyć, bo żołnierz się obudził!
Proszę, jeśli ktoś pobrał baner - napisz do mnie, a ja napiszę w kolejnym poście kto bierze udział.

I jeszcze raz zapraszam do akcji

Uszyj jasia

3 komentarze:

  1. Podziwiam kreatywność :D

    nie ma jak przerobione przez mamę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeróbki pomysłowe, praktyczne, takie jak lubię.
    Ale Model... Te włosy... eh...

    Jak byłam mala to w mojej wsi było takie rodzeństwo rudowłose. Wiele dzieci śmiało się z nich z tego powodu, a ja zawsze im cicho zazdrościłam. Zawsze chciałam być Ruda, piegowata i szczupła.

    Nic mi się nie udało.
    Ruda nie jestem... wiem mogę się farbnąć, ale nie lubię, i włosy mi bardzo szybko rosną... więc przy aktualnej długości 1cm to raczej odpada. Piegi to już muszę zapomnieć. A szczupła to pewnie będę za jakieś... aż się boję napisać ile kilo....

    Ale się wywnętrzyłam...

    No ale Model piękny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też chciałam być ruda:) To przez Idę, bo byłam zaczytana w Jeżycjadzie Musierowicz... I cieszę się bardzo, że B.B. jest rudy, i do tego kręcą mu się te rude włoski:)

      Usuń

Bardzo dziękuję za komentarz:)

Zapraszam po więcej...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...