Szyjemy dla
Szpitala Jana Pawła II w Krakowie dla Oddziału Neuroinfekcji i Neurologii
Dziecięcej. Dlaczego właśnie tam? Po pierwsze, ponieważ tam potrzebują od zaraz
poszewek na jaśki, a po drugie spędziłam tam z B.B. cudowny tydzień. Oni nam
pomogli, my pomożemy im.
Wytyczne:
Rozmiar
poszewki: 40 cm x 40 cm (plus zakładka do środka (może być np. 15 - 20 cm).
Materiał:
najlepiej gdyby była to bawełna pościelowa, aplikacje mogą być z różnych
materiałów np. polar.
Pisałam wczoraj, że przygotuję tutorial
Pokażę Wam go w 5 krokach
Krok 1:
Ps. Dziękuję Fabryko Pomysłów!!Krok 2:
Końce należy obszyć (ja próbowałam overlockiem, bo chciałam zobaczyć jak to będzie wyglądało, ale następną poduszkę zrobiłam już podwijając i obszywając te dwa - przeciwległe boki). Następnie złożyć, pozostawiając miejsce na zakładkę
Overlock:
Dwukrotne podwinięcie i szew. (zalecam, ponieważ w efekcie końcowym ładniej wygląda)
Krok 3:
Krok 3:
Krok 4:
Szyju, szyju (ja obszyłam na overlocku, ale można też na maszynie do szycia)
Krok 5:
Lalalalalalall!
Gdyby ktoś miał jakieś uwagi - to bardzo proszę o komentarz. Czy jest zrozumiały dla osób, które nie szyją (ale bardzo by chciały, ale nie wiedza co i jak?).
Gdyby ktoś się bał, albo nie miał maszyny do szycia, to może mi przysłać materiały. Adres wysyłam na e-maila. (I też może pobrać baner i ogłosić na swoim blogu "USZYJ JASIA").
Co wykorzystam do robienia poduszek:
- prześcieradła, których już nie używamy,
- resztki tkanin ze sklepu Craftoholicshop (za darmo). Muszę to napisać! Pytałam o resztki tkanin kolorowych różnych osób na allegro (zależało mi by były bardzo kolorowe np. Micheal Miller czy Robert Kaufman; napisałam może z 10 e-maili z prośbą o niepotrzebne resztki. Oczywiście napisałam o celu (nawet napisałam o tym, że prowadzę bloga i planuję zaangażować w to inne osoby) i wiecie co? Tylko Craftoholicshop odpisał, że nie ma problemu - resztki są, pakujemy, wysyłamy. Czekam na przesyłkę:) Może to zamęt świąteczny, a może moja słaba siła przebicia... Nie wiem, ale i tak bardzo się cieszę, że ktoś odpowiedział:)
Jak dostanę kolorowaśne tkaniny, to poduszki będą o wiele piękniejsze! W końcu szyjemy dla dzieci w szpitalu!
Pozdrawiam i zapraszam do przyłączenia się!
A! Do kiedy? Wiem, że macie bardzo dużo rzeczy na głowie... Kiedy dacie radę - wtedy będą.
Ps. Chciałabym baaaaaaaardzo podziękować ce-la-faccio. Za posta, którego możecie przeczytać tutaj Siostrzany post. Paulina, napisała o mnie (słupki od razu skoczyły mi o 500%, a liczba obserwatorów powiększyła się o 5 osób (!!!!!!!!!!) ). Mało tego - podesłała mi zdjęcie, dzięki któremu mogłam zrobić baner (mój był zbyt mroczny).
Pomysł z siostrzanymi postami jest genialny! Polecam wszystkim:)
Ps. Chciałabym baaaaaaaardzo podziękować ce-la-faccio. Za posta, którego możecie przeczytać tutaj Siostrzany post. Paulina, napisała o mnie (słupki od razu skoczyły mi o 500%, a liczba obserwatorów powiększyła się o 5 osób (!!!!!!!!!!) ). Mało tego - podesłała mi zdjęcie, dzięki któremu mogłam zrobić baner (mój był zbyt mroczny).
Pomysł z siostrzanymi postami jest genialny! Polecam wszystkim:)
Super :) Ja jak wiesz tez będę szyć i u siebie też napiszę.
OdpowiedzUsuńByłoby bardzo fajnie, gdybyś napisała:) DZIĘKUJĘ BARDZO!
OdpowiedzUsuńhej no ja też mogę uszyć "jaśki" :) daj adres na maila :)
OdpowiedzUsuńa i ja daję zakładki na środku :) żeby ta ostatnia nie fruwała :D
Usuńnie wiem czy dobrze tłumaczę ;/ jutro dodam fotki - mam już 2 poduchy!! jedna w motyki, a druga w misia Puchatka i przyjaciół :)
świetny pomysł!!! wspaniały blog, będę regularnie zaglądać, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ BARDZO:)
Usuńświetny pomysł z tym banerem, a przez to zaangażowanie wiekszej ilości osób w ten cel szczytny!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki, aby jak najwiecej jasieczków udało się uszyć:)
jakbym miała maszynę, wzięłabym sie do roboty też:)
Mamajago:), o takich osobach jak Ty też pomyślałam. Masz może w domu jakąś niepotrzebną pościel? Jak masz i chcesz to możesz mi ją wysłać - na pewno się przyda. Pozdrawiam
Usuńo :) Może i ja uszyję jaśka jakiegoś :) albo kilka :) Robi się :)
OdpowiedzUsuńBARDZO DZIĘKUJĘ! Jak znajdziesz czas, to uszyj i wrzuć zdjęcia na bloga.
UsuńO... postaram się coś uszyć i wtedy pobiorę banerek do siebie :) Poszewki można podrzucić od razu do szpitala??
OdpowiedzUsuńWłaśnie jak chcecie? Wysłać do mnie czy do szpitala? Może obie opcje? Pierwsza opcja wygląda tak: podaję Wam mój adres na e-maile (wysyłacie kiedy chcecie - mi nic nie zostało narzucone ani czas, ani ilość (tylko wymiary:) ), więc ja Wam też nic nie narzucam (tylko wymiary)), zdjęcia poduszek i przebieg akcji będę dokumentować na blogu. Druga opcja to wysyłka do szpitala - jutro Wam napiszę dokładny adres i osobę, która jest odpowiedzialna w szpitalu za pościel (ponieważ to z nią uzgadniałam). Jest jeszcze trzecia opcja, jeśli jesteś z Krakowa, to możemy się spotkać - przekażemy razem albo osobno jaśki. I BARDZO DZIĘKUJĘ!
UsuńMam 3 poszewki gotowe do przekazania. Może wyślij mi maila z adresem i zobaczę czy bardziej mi się opłaca wysłać pocztą czy podjechać :) Jestem z Krakowa :)
UsuńWłasnie u LolaJoo przeczytałam o szyciu poszewek - wiem coś o tym , kiedy nie ma w miarę dobrych poszewek , u siebie w szpitalu mialam praktyki i nie wiadomo bylo jaką poszewkę wziąć do poduszki , bo albo za mała albo za duża , jakaś masakra u mnie w mieście..
OdpowiedzUsuńPoszukam materiałów i jak będę miała jakieś odpowiednie to uszyję - napiszę też o tym u siebie na blogu !
Pozdrawiam !
PS. Będę zaglądała , jestem ciekawa tych ubranek dla dzieci :)
BARDZO DZIĘKUJĘ! Super, że LolaJoo napisała (od razu więcej osób chce szyć:) ). Napisz na blogu i do mnie - chętnie się tym podzielę. A o ubrankach napiszę za chwilę.
UsuńZabieram się za poszukiwanie ciekawego materiału i również przyłączę się do akcji...
OdpowiedzUsuńBanerek zamieszczę na swoim blogu.
Pozdrawiam,
B.
www.szara-szafa.blogspot.com
BARDZO CI DZIĘKUJĘ SZARA SZAFO!
UsuńKoniecznie przyłączę się do akcji.
OdpowiedzUsuńNie mieszkam niestety w Krakowiec, czy mogłabym wysłać ci poszeweczki ?
Daj znać:)
napiszę maila.
BARDZO DZIĘKUJĘ! Poszewki możesz mi wysłać - podam Ci adres na e-maila.
UsuńA ja mam pytanie techniczne... bo jakoś do mnie nie dotarło...
OdpowiedzUsuńSzyjemy poszewki i tylko poszewki wysyłamy czy razem z jaśkami?
Jak uszyję to wkleję u siebie.
Doczytałam... tylko poszewki....
UsuńNo.... to jutro będę kroić. A może jeszcze dzisiaj?
Zmieniłam zdjęcie - zerknij na wymiary. I bardzo, bardzo dziękuję!
UsuńWitam. Właśnie znalazłam Twojego bloga i przeczytałam go od pierwszego wpisu do ostatnio dodanego. Z chęcią dodałam go do obserwowanych. Nie wiem czy dam radę uszyć jaśka ale poszukam może w domu znajdę gotowe. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńCałego? Dziękuję bardzo! Co do jaśków - również dziękuję! Jak nie znajdziesz (wymiary 40x40) to chociaż napisz na swoim blogu! Pozdrawiam
UsuńChętnie tez się przyłączę. Jak uszyję dam znać :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję!
UsuńJa się oczywiście przyłącze :) Roboty z szyciem jaśków niewiele a potrzeby są więc nie ma co się wykręcać :) Jak będę wysyłać to chyba od razu na adres szpitala co by Ci głowy nie zawracać dodatkową wysyłką, pakowaniem itd. Info udostępniłam już na Facebooku, mam nadzieję, że więcej osób się przyłączy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Sus! Na pewno kolejne osoby się przyłącza dzięki Tobie! Widziałam info na fb - też udostępniłam. Możesz wysłać do mnie, albo do szpitala (adres podany w najnowszym poście).
Usuńno to ja tez :)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo dziękuję!
Usuńwow super :D
OdpowiedzUsuńale jaśków dzieciaczki dostaną!!
istna kula śniegowa, a śniegu przecież ni ma ^^
U mnie jest:) I to duuuuuuuuuuuuużo!
UsuńWitam!!!
OdpowiedzUsuńAlb0 jestem tak rokojarzona, albo nie zauważyłam, gdzie można te jasieczki oddać ;))) Rozumiem, że do szpitala, ale być może jest jakieś miejsce docelowe, do którego najpierw trafią a potem zostaną przekazane dla dzieciaczków ;)
Pozdrawiam. Anna
Podaję adres:
UsuńKrakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II
Oddział Neuroinfekcji i Neurologii Dziecięcej
(można dopisać: pielęgniarka oddziałowa Anna Pindelska)
ul. Prądnicka 80
31-202 Kraków
Lub do mnie (adres na e-maila) a ja przekazuję osobiście Pani Ani.
Pierwsze 3 ode mnie poszły na adres szpitala jak dorwę gdzieś więcej zbędnej bawełny to dorobię jeszcze kilka :)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo dziękuję!
UsuńDzięki za dobrą i sensowną zabawę.
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty ...
jak znajdę jeszcze jakiś wolny czas, a pewnie znajdę... to jeszcze co nieco poszyję. :)
Relacja u mnie. Mam nadzieję że nie jesteś zła, że się wcięłam z innym tutkiem.
Zerknij proszę jak znajdziesz chwilkę.
Haj, zerknęłam, super jest tutek!! Napiszę o nim w następnym wpisie.
UsuńDzięki Nailaa dowiedziałam się o akcji. Mam już kilka poszewek i na swoim blogu umieściłam informację o akcji. Pozdrawiam serdecznie Anita.
OdpowiedzUsuńDzięki Nailii bardzo dużo osób się dowiedziało o tej akcji:) Właściwie to ona tak to rozkręciła:) Bardzo dziękuję za jaśki:)
UsuńTeż się dołączam! Jutro zaczynam szycie i w weekend wrzucam posta! Super akcja! Popieram czterema łapkami!
OdpowiedzUsuńposzewka już uszyta, post wrzucony http://googlowka.blogspot.com/2013/01/make-small-pillow-slip-campaign-akcja.html
UsuńAkurat miałam w domu resztki materiału z Bobem budowniczym :)
dzisiaj nadam liścik do szpitala.
Bardzo świetna akcja mimo iż od niedawna zaczęłam zabawę z maszyną do szycia do włączam się do akcji.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! Jaśki są bardzo łatwe do uszycia, poza tym jest to świetna nauka dla początkujących, albo tych które nie lubią stebnowania (bo widzą, że to jednak jest ważne), albo prasowania (jak to ułatwia szycie! A wydawało mi się to zbędne). Pozdrawiam
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńDziś uszyłam poszewki i późnym wieczorkiem jak już dzieci pójdą spać umieszczę baner na swoim blogu.Rozumiem,że ;Jasie ;wysłać bezpośrednio do szpitala ?
Pozdrawiam cieplutko :)))
Poszewki uszyte baner zamieszczony na moim blogu http://handmadeanuli.blogspot.com/ , w poniedziałek wysyłam na adres szpitala pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!!
UsuńI ja się przyłączam do akcji:) Dziękuję za wiadomość:)
OdpowiedzUsuńW niedzielę uszyję, w poniedziałek postaram się wysłać:)
Zrób zdjęcie lub napisz na blogu! Bardzo Ci dziękuję!
UsuńTo może nieśmiało i ja się przyłączę?! nie wiem jak dużo uda mi się ich uszyć, ale kilka się postaram:)
OdpowiedzUsuńSzyj Kinia szyj:)
UsuńBardzo fajnie, że zorganizowałaś taką akcję. Popieram w 100% jeśli kawałkiem materiału można sprawić radość chorym dzieciom.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już jutro dostanę paczkę z materiałami i będę mogła coś uszyć, wtedy napiszę o akcji u mnie na blogu.
Mam pytanie czy można te poszewki zanieść osobiście, mieszkam w Krakowie.
Pozdrawiam
Ja również dołączyłam do akcji jaśkowej,uszyłam wczoraj pięć sztuk. Na forum "Szyjemy po godzinach" zgłosiłam swój udział,a tutaj potwierdzam. Fajnie,że tą akcje rozpoczęłaś:)
OdpowiedzUsuńFajna akcja. Jak tylko zorganizuję jakieś materiały to na pewno się przyłącze. Chętnie podam dalej. Z maszyną do szycia stawiam swoje pierwsze kroki. Uszyłam lalki dla Elizy (http://kolecja.wordpress.com/?s=lalka) to i jakoś może uda się jasiek i dam znać.
OdpowiedzUsuńZglaszam się, oczywiscie baner umieszczę na blogu może się przyda :) W poniedziałek lecę po materiały i postaram sie stworzyć jak trzeba. Jestem poczatkująca więc mogę miec wiele pytań :) Pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńJa też zaraz umieszczę baner na blogu mimo, że nie jest to typowo blog o szyciu, ale wiem, że kilka moich koleżanek lubi zasiadać hobbystycznie do maszyny. Ja na pewno przyłączę się do akcji. Świetny pomysł :) Można jeszcze? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoje Jaśki są już gotowe. Mogę prosić na maila o adres do wysyłki? rodzinazw@gmail.com
UsuńMoje jaśki, które pojechały In-postem wprost do szpitala:
OdpowiedzUsuńhttp://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/2013/01/uszyam-jasia-i-jasie.html
Ania
Z chęcią również dołączę do akcji. W chwili wolnego (tzn. kiedy moje smyki położą się spać :) ) napiszę o tym u mnie na blogu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwłasnie powstały cztery jaśki w hipopotamki. banerek i fotka jutro przy lepszym świetle. Super akcja. buzialki Ela
OdpowiedzUsuńWitam !dzisiaj jakis cudem weszłam na Twoją stronkę i jutro juz jadę do pasmanterii zastanawiam sie takze, żeby takiej inincatywy w każdym miescie nie zrobić... Dobry pomysł... Dobro waraca... !!! Dziękuuje w imieniu dzieci leżących w szpitalach...
OdpowiedzUsuńHej, super akcja jak tylko się trochę odrobię to też się przyłączę. Pozdrawiam. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńWitajcie !
OdpowiedzUsuńOczywiście przyłączam się ,podeślij adres na maila katia00@poczta.fm
a ja na zakupy wesołych tkanin , pozdrawiam Katarzyna
Witam, do kiedy mozna uszyc te poszewki i gdzie nalezy je przesąłć? Moge dołączyć do akcji jeśli nie mam bloga? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoproszę o adres do wysyłki jasieczków i podaj mi swój adres, a wyślę też trochę tkanin :) Powiedzmy, że to będzie taki podział majątku :D Czekam na adresy: niteczka@vp.pl
OdpowiedzUsuńWiam. Nasza firma również przyłącza się do tej akcji i jeszcze dzisiaj postaramy się uszyć kilka jasków :) Pozdrawiam ETI radość szycia
OdpowiedzUsuńWitam .Uszyłam 3 jaśki.Prosiłabym o adres do wysyłki zezola@wp.pl .Wymiary jaśków 40x40 cm
OdpowiedzUsuńDzisiaj 14 szt. pojechało za pośrednictwem PP do szpitala :)
OdpowiedzUsuńWitam. Świetna akcja! Super, że są jeszcze ludzie "dobrej woli" (jak śpiewał C.Niemen) Przyłączam się do akcji, dałam już informację na swoim blogu, uszyłam 6 jaśków 40x40cm i szyję dalej :) Proszę o inf.do kogo aktualnie wysłać gotowe. Pozdrawiam ciepło :) :) :)
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńWłaśnie trafiłam na Twojego bloga akcja jeszcze aktualna??
pozdrawiam i prosze o info z radoscia uszyje jaski :D
Witam, pozwoliłam sobie skopiować banerek oraz info na temat tej akcji na swojego bloga, oczywiście podałam linka do Twojego bloga. Jak ktoś będzie się zgłaszał, to będę kierować do Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Lubię takie akcje i podziwiam osoby za takie pomysły! jesteś więc moją kolejną idolką :-) poproszę adres do wysyłki, i trochę czasu :-)
OdpowiedzUsuńPiękne te jaśki! Akcja jak najbardziej warta poparcia - oby więcej takich! Jeśli to jest coś, co jest ciągle aktualne, chętnie coś uszyję. Mam trochę tkanin, jakieś resztki lamówek, myślę, że mogłoby z tego wyjść coś ciekawego.
OdpowiedzUsuń